O ostatniej sesji Soboru Watykańskiego II i uchwalonych wówczas dokumentach mówił Benedykt XVI w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański 30 października.
Przypomniał, że obecnie przypada 40. rocznica zakończenia tamtego spotkania biskupów z całego świata, podczas którego przyjęto większość dokumentów soborowych, mających do dzisiaj wielkie znaczenie i aktualność dla Kościoła i świata.
Papież wspomniał zwłaszcza o dokumentach nt. wychowania chrześcijańskiego i o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. Następnie Benedykt XVI odmówił z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra modlitwę maryjną, udzielił im błogosławieństwa apostolskiego, a następnie pozdrowił obecnych w kilku językach, m.in. po polsku.
Oto polskie tłumaczenie przemówienia Ojca Świętego:
"Drodzy Bracia i Siostry!
Ponad 40 lat temu, 28 października 1965 odbyła się siódma sesja Ekumenicznego Soboru Watykańskiego II. Po niej nastąpiły szybko trzy następne, ostatnia zaś 8 grudnia oznaczała zamknięcie Soboru. W końcowym etapie tego historycznego wydarzenia kościelnego, rozpoczętego trzy lat wcześniej, zatwierdzono większość dokumentów soborowych. Niektóre z nich są bardziej znane i często cytowane; inne - mniej, ale wszystkie zasługują na przywołanie, gdyż zachowują swoją wartość i aktualność, która pod pewnymi względami nawet się zwiększyła.
Chciałbym dzisiaj przypomnieć pięć dokumentów, które Sługa Boży Papież Paweł VI i ojcowie soborowi podpisali tamtego 28 października 1965. Są to: dekret "Christus Dominus" o pasterskich zadaniach biskupów w Kościele; dekret "Perfectae caritatis" o przystosowanej do współczesności odnowie życia zakonnego; dekret "Optatam totius" o formacji kapłańskiej; deklaracja "Gravissimum educationis" o wychowaniu chrześcijańskim i wreszcie deklaracja "Nostra aetate" o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.