Pozdrowienia dla Świętego Miasta Jerozolimy, o których mówi Psalm 122 (121), były przedmiotem katechezy Benedykta XVI podczas jego audiencji ogólnej 12 października na rzymskim Placu św. Piotra.
Zgromadziła ona ok. 50 tys. pątników z całego świata, w tym 1,5 tysiąca Polaków.
Było to kolejne nauczanie papieskie z rozpoczętego jeszcze przez Jana Pawła II rok temu cyklu rozważań o miejscu Nieszporów w Liturgii Godzin Kościoła. Po wygłoszeniu katechezy i streszczeniu jej w kilku językach Ojciec Święty pozdrowił przybyłych pielgrzymów, m.in. z Polski, odmówił z nimi Modlitwę Pańską i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego.
Wcześniej ks. prał. Paweł Ptasznik z watykańskiego Sekretariatu Stanu odczytał polskie streszczenie przemówienia papieskiego:
"Psalm, który dzisiaj rozważamy, jest hymnem na cześć Jerozolimy, miasta, którego centrum stanowiła Świątynia, uznawana przez prawo Izraela za jedyne doskonałe sanktuarium Bożej obecności. Jest to miasto gęsto i ściśle zabudowane, symbol bezpieczeństwa i trwałości. W nim znajdują się trony sędziowskie króla Dawida, jeszcze jeden znak obecności Boga. Psalmista wyraża radość, jaką odczuwa pielgrzym najpierw, gdy podejmuje zaproszenie, by wstąpił do domu Pana, i potem, gdy zachwycony staje u bram miasta. Psalm kończy się życzeniem pokoju «szalom», które nawiązuje do hebrajskiej nazwy Jerozolimy «Jeruszalajim» - «miasto pokoju». Jest to prorockie życzenie, wybiegające ku czasom mesjańskim".
Następnie Papież powiedział po polsku: "Serdecznie witam wszystkich Polaków. Dzisiaj w Polsce jest obchodzone wspomnienie liturgiczne bł. Jana Beyzyma, misjonarza na Madagaskarze, który z miłości do Chrystusa poświęcił swoje życie trędowatym. Za jego wstawiennictwem prośmy Boga o nowe powołania misyjne. Niech Bóg wam błogosławi. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!"
Publikujemy cały tekst przemówienia Ojca Świętego:
1. Kantyk, którego przed chwilą wysłuchaliśmy i który smakowaliśmy niczym modlitwę, to jedna z najpiękniejszych i najżarliwszych pieśni stopni. To Psalm 122 (121), żywa i czynna celebracja w Jerozolimie, świętym mieście, do którego podążają pielgrzymi.
Istotnie, już na samym początku zlewają się dwa momenty, które przeżywa wierny: dzień, w którym przyjął zaproszenie, by "pójść do domu Pańskiego" (w. 1) i dzień radosnego dotarcia do "bram" Jeruzalem (por. w. 2); teraz stąpa wreszcie po tej świętej i umiłowanej ziemi. Wtedy właśnie na usta ciśnie się radosna pieśń ku czci Syjonu, widzianego w całym jego głębokim znaczeniu duchowym.
2. Jako miasto "gęsto i ściśle zabudowane" (w. 3), symbol bezpieczeństwa i trwałości, Jerozolima jest sercem jedności dwunastu plemion Izraela, które zbiegają się w niej jako w centrum ich wiary i kultu. Tam bowiem wstępują one, "aby wielbić imię Pańskie" (w. 4), w miejscu, które "prawo Izraela" (Pwt 12, 13-14; 16,16) ustanowiło jako jedyne prawowite i doskonałe sanktuarium.
W Jerozolimie znajduje się też inna znacząca rzeczywistość, będąca również znakiem obecności Boga w Izraelu: są to "trony domu Dawida" (por. Ps 122 [121], 5), czyli panuje tam dynasta Dawidowa - wyraz Bożego działania w historii, wybiegająca do czasów mesjańskich (2 Sm 7, 8-16).
3. "Trony domu Dawida" zwane są jednocześnie "tronami sędziowskimi" (por. Ps 122 [121], 5), król bowiem był także najwyższym sędzią. Tak więc Jerozolima, stolica polityczna, była także siedzibą sądu najwyższego, który jako ostatnia instancja rozstrzygał spory: w ten sposób wychodząc z Syjonu, pielgrzymi żydowscy powracali do swych miejscowości sprawiedliwsi i pokojowo usposobieni.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.