Papież przyjął na audiencji prezydenta Demokratycznej Republiki Konga. Joseph Kabila Kabange spotkał się następnie również z szefem watykańskiej dyplomacji abp. Paulem Gallagherem.
„Podczas serdecznych rozmów – czytamy w wydanym w Watykanie komunikacie – wspomniano dobre relacje między Stolicą Apostolską a Demokratyczną Republiką Konga. Zajęto się szczególnie ważnym wkładem, jaki Kościół katolicki wnosi w życie tego kraju przez swoje instytucje o charakterze edukacyjnym, socjalnym i sanitarnym, jak też na rzecz rozwoju oraz ograniczenia ubóstwa. W tym kontekście wyrażono wzajemnie zadowolenie z podpisania 20 maja b. r. porozumienia ramowego między Stolicą Apostolską a tym państwem”.
Watykański komunikat informuje dalej, że szczególną uwagę poświęcono poważnym wyzwaniom wynikającym z aktualnej sytuacji i niedawnym starciom, do jakich doszło w stolicy Demokratycznej Republiki Konga Kinszasie. Podkreślono konieczność współpracy między politykami, społeczeństwem obywatelskim i wspólnotami religijnymi na rzecz wspólnego dobra i pokoju poprzez dialog. Wreszcie zajęto się przemocą trwającą na wschodzie tego afrykańskiego kraju. Mówiono o pilnej potrzebie międzynarodowej współpracy, by nieść pomoc tamtejszej ludności i przywrócić warunki konieczne dla życia społecznego.
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.
Przyszły papież jeździł konno podczas swej wieloletniej posługi w Peru.