Ideą tego dnia jest przede wszystkim uczynienie osób dotkniętych takimi schorzeniami coraz bardziej aktywnymi.
Z okazji Światowego Dnia Chorób Rzadkich przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych wystosował specjalne przesłanie. Już wczoraj po modlitwie Anioł Pański osoby dotknięte takimi chorobami, a także ich rodziny, pozdrowił Ojciec Święty.
W rozmowie z Radiem Watykańskim abp Zygmunt Zimowski podkreślił, że ideą tego dnia jest przede wszystkim uczynienie osób dotkniętych takimi schorzeniami coraz bardziej aktywnymi, a równocześnie większe uwrażliwienie na ich potrzeby kompetentnych władz, pracowników służby zdrowia, naukowców, przemysłu farmaceutycznego i wszystkich, którzy chcieliby zaangażować się w pomoc cierpiącym na takie choroby.
„Bardzo sugestywny jest temat tego dnia: «Głos pacjenta. Dołącz do nas, aby głos osób z chorobami rzadkimi został usłyszany». Taki też jest cel tego właśnie dnia. Kościół za pośrednictwem naszej Rady pragnie zwrócić uwagę na potrzebę troski o dobro wspólne i sprawiedliwość społeczno-zdrowotną w odniesieniu do środowiska chorób rzadkich i zaniedbanych. Wiemy, że tu chodzi również o kraju ubogie, afrykańskie czy w innych rejonach świata. Trzeba nam rzeczywiście solidaryzować się z tymi osobami. W chwili obecnej najwięcej można pomóc tym chorym i ich rodzinom, oferując dobrą pomoc społeczną, np. dopłaty do turnusów rehabilitacyjnych, zakup odpowiednich sprzętów do lepszego funkcjonowania na co dzień, przystosowanie mieszkania itp. Takie działanie byłoby realną pomocą i wymagałoby niekiedy niższych nakładów finansowych niż wydatki na często słabo skuteczne leczenie farmakologiczne” – powiedział abp Zimowski.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.