Papież udzielił wywiadu wychodzącemu w Hongkongu czasopismu Asia Times.
„Chiny zawsze budziły mój podziw swą wielkością. To nie tylko wielki kraj, ale wielka kultura i niewyczerpana mądrość” – powiedział Papież w obszernym, bezprecedensowym wywiadzie, którego udzielił wychodzącego w Hongkongu czasopismu Asia Times. W Domu św. Marty w Watykanie rozmawiał z nim dziennikarz i znawca problematyki chińskiej Francesco Sisci, który jest włoskim korespondentem w Pekinie.
Ojciec Święty podkreślił, że podziw dla Chin podziela ze swoimi współbraćmi zakonnymi, jezuitami, takimi jak słynny o. Matteo Ricci. To od niego nauczył się, że konieczny jest dialog z tym krajem, tak ubogaconym wieloma darami. Zaś Kościół katolicki czuje się zobowiązany do respektowania wszystkich cywilizacji. Franciszek zaznaczył, że nie należy obawiać się dialogu, a Chiny nie mogą zamykać się w sobie, mając wiele do dania innym. Wspomniał tu zwłaszcza starodawną chińską sztukę medyczną. Mówiąc o dialogu, Papież zwrócił uwagę, że nie ma on prowadzić do kompromisu i, jak to określił, „dzielenia się tortem”. Jego zdaniem tak właśnie zrobiono na konferencji w Jałcie. Po drugiej wojnie światowej podzielono się tortem, tymczasem trzeba dostęp do niego zapewnić wszystkim, a nie kawałkować go.
Rozmawiający z Ojcem Świętym dziennikarz nawiązał też do głębokiego kryzysu demograficznego przeżywanego przez Chiny, które od lat 80. ubiegłego wieku wyrzekły się tego, co najcenniejsze, mianowicie dzieci. Franciszek przyznał, że również na Zachodzie istnieje zjawisko starzenia się ludności, a brak dzieci jest bardzo szkodliwy dla społeczeństwa. Pochwalił Chiny, że zaczynają zdawać sobie sprawę z tego problemu i otwierać się na nowe możliwości w tej dziedzinie.
Francesco Sisci nawiązał też do przypadającego w najbliższy poniedziałek 8 lutego chińskiego Nowego Roku i zaproponował złożenie życzeń tamtejszym władzom. Papież, który w swoim wywiadzie przypomniał, że podczas podróży apostolskich do Azji przelatywał już nad terytorium Chin, i ze wzruszeniem wysyłał wtedy pozdrowienia prezydentowi tego kraju, chętnie przystał na propozycję dziennikarza. „Przed zbliżającym się Nowym Rokiem – powiedział Ojciec Święty – chcę przekazać moje najlepsze życzenia i pozdrowienia prezydentowi Xi Jinpingowi i całemu narodowi chińskiemu. I pragnę wyrazić nadzieję, iż nigdy nie zatracą oni historycznej świadomości, że są wielkim narodem, z wielką historią mądrości, i wiele mogą dać światu. Świat oczekuje na tę waszą wielką mądrość. Obyście w tym Nowym Roku z tą świadomością szli dalej, by pomagać i współpracować ze wszystkimi w trosce o nasz wspólny dom i o nasze narody” – dodał Franciszek.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.