Japońscy biskupi liczą na wizytę Franciszka w ich ojczyźnie z okazji beatyfikacji Takayamy Ukona.
Niedawno ojciec święty zatwierdził dekret uznający jego męczeństwo. Jest to jedna z najwybitniejszych postaci w japońskim katolicyzmie. Powszechnie zwany Samurajem Chrystusa, żył na przełomie XVI i XVII w. Należał do pierwszego pokolenia japońskich chrześcijan. Idąc w ślady swego ojca chrzest przyjął w wieku 15 lat. Za dochowanie wierności Chrystusowi został pozbawiony godności i majątku, zmarł na wygnaniu na Filipinach.
Japońscy biskupi przywiązują wielką wagę do jego beatyfikacji. Jak podkreśla bp Isao Kikuchi z diecezji Niigata, japońskie społeczeństwo zostało bardzo silnie naznaczone relatywizmem. Dziś, trudno do niego dotrzeć z orędziem Ewangelii. Samuraj Chrystusa może być jednak dla nich czytelnym znakiem. W zwróceniu uwagi na jego postać pomogłaby na pewno wizyta Papieża Franciszka. „Wierzę, że gdyby Papież zdecydował się do nas przyjechać, na pewno byłoby to wielkim wydarzeniem. Skłoniłby Japończyków do refleksji i coś by się w nich zmieniło” – dodaje bp Kikuchi.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.