Obchodzona w tym roku 80. rocznica nawiązania stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską i Kubą była okazją do spotkania kubańskiego prezydenta Raula Castro i arcybiskupa Hawany kard. Jaime Ortegi.
Podpisane w 1935 r. za pontyfikatu Piusa XI porozumienie nigdy nie zostało zerwane mimo komunistycznej rewolucji, do której doszło na wyspie.
Niewątpliwie jednym z ważnych momentów tego okresu są dyplomatyczne zabiegi Watykanu, które w ostatnim czasie doprowadziły do ocieplenia relacji Kuby ze Stanami Zjednoczonymi, a także do wzajemnego otwarcia ambasad w obydwu krajach. Ważną rolę odegrał w tym procesie sam Franciszek. Watykan zawsze podkreślał też swój sprzeciw wobec nałożonego na wyspę przez Zachód embarga.
W tym duchu ważnym tematem rozmowy prezydenta Castro i kard. Ortegi była zbliżająca się wizyta Papieża na Kubie, do której dojdzie już za miesiąc. Jak powiedział biskup pomocniczy Hawany Juan de Dios Hernández, „Kościół czuje się zawsze naprawdę bardzo zadowolony, gdy dzieje się coś takiego, że dwa podzielone narody ponownie się godzą”. Dodał także, że misją Kościoła jest właśnie starać się prowadzić ludy i narody do jeszcze większej jedności. „Nie dziwi nas, że Papież Franciszek podszedł do tego problemu w taki właśnie sposób, by te dwa tak bliskie narody ponownie się pogodziły. Mam nadzieję, że ten proces będzie kontynuowany” – powiedział bp de Dios Hernández.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.