Kard. Parolin przed wizytą Papieża w Strasbourgu.
Chrześcijanie, a zwłaszcza my katolicy, powinniśmy być przekonani, że integracja europejska jest czymś dobrym i nadal ważnym – podkreśla kard. Pietro Parolin na trzy dni przed wizytą Papieża w parlamencie europejskim w Strasburgu. Watykański sekretarz stanu zdaje sobie sprawę z kryzysu idei europejskiej. Uważa jednak, że chrześcijanie powinni ją odnowić, dając jej serce, zgodnie z intencją założycieli wspólnoty europejskiej.
„Europa bardzo często jest postrzegana jako rzeczywistość daleka, obca i zbiurokratyzowana, która nie interesuje się rzeczywistymi problemami ludzi – stwierdził kard. Parolin. – Ów kryzys wyraża się również w braku nadziei i zaufania w to, że Europa jest w stanie zaradzić tak wielu problemom, które przeżywa dziś ten kontynent. Wiemy na przykład, że w porównaniu ze stanem sprzed kilkudziesięciu lat, dziś nie ma już tego optymizmu względem przyszłości, umiejętności właściwego reagowania. Prawdopodobnie, jak sądzę, to co, stało u podstaw Europy, jej wartości, nie jest już oczywiste dla wszystkich. Brak tej wspólnej przesłanki, która pozwalała wspólnie reagować na problemy, trudności i wyzwania. Dlatego bardzo ważne jest wychowanie zwłaszcza młodych pokoleń, aby ukazać im trwałe znaczenie integracji europejskiej. Jeśli przeżywa się ją w duchu i zgodnie z wartościami ojców założycieli, może ona pomóc Europie sprostać aktualnym wyzwaniom i dać konkretną odpowiedź na oczekiwania ludzi”.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.