Niech nikt nie myśli, że może zasłaniać się Bogiem, gdy planuje i dopuszcza się aktów przemocy i prześladowania! - powiedział papież Franciszek spotykając się w Pałacu Prezydenckim w Tiranie z przedstawicielami władz Albanii.
Jest to czwarta podróż zagraniczna Franciszka i pierwsza, od początku pontyfikatu, do kraju europejskiego.
Tysiące Albańczyków witały na ulicach Tirany papieża Franciszka, który 21 września rozpoczął jednodniową wizytę w ich kraju. Ludzie machali chorągiewkami albańskimi i watykańskimi. Wzdłuż trasy przejazdu wywieszono portrety męczenników za wiarę z okresu komunistycznego.
Oficjalne powitanie Ojca Świętego nastąpiło w Pałacu Prezydenckim. Przed wejściem do budynku powitał swego gościa prezydent Bujar Nishani. Po odegraniu hymnów watykańskiego i albańskiego obaj przywódcy weszli do środka i tam papież wpisał się do złotej księgi pamiątkowej.
Następnie Franciszek przedstawił gospodarzowi miejsca członków delegacji watykańskiej i prezydent swoją rodzinę. Wymieniono dary, po czym obaj mężowie stanu rozmawiali prywatnie w Zielonej Sali pałacu. Potem udali się oni na spotkanie z władzami i korpusem dyplomatycznym. Ojciec Święty wygłosił swoje pierwsze przemówienie na ziemiach albańskich.
Pełny tekst papieskiego przemówienia:
Panie Prezydencie,
Panie Premierze,
Szanowni Członkowie Korpusu Dyplomatycznego,
Ekscelencje, Panie i Panowie!
Bardzo cieszę się, że mogę być dziś z wami na szlachetnej ziemi Albanii, w kraju ludzi heroicznych, którzy oddali swoje życie za niepodległość swej ojczyzny i na ziemi męczenników, którzy dawali świadectwo swej wiary w trudnych czasach prześladowań. Dziękuję za zaproszenie do odwiedzenia waszej ojczyzny, nazywanej „krainą orłów” i za wasze serdeczne przyjęcie.
Minęło już prawie ćwierć wieku od chwili, kiedy Albania znalazła się na trudnej, ale fascynującej drodze wolności. Umożliwiło to społeczeństwu albańskiemu rozpoczęcie procesu odbudowy materialnej i duchowej, uruchomienie wielu energii i inicjatyw, otwarcie się na współpracę i wymianę z państwami sąsiadującymi na Bałkanach i w basenie Morza Śródziemnego, z Europą i całym światem. Odzyskana wolność pozwoliła wam patrzeć z ufnością i nadzieją w przyszłość, zainicjować projekty i ponownie nawiązać relacje przyjaźni z krajami bliskimi i dalekimi.
Poszanowanie praw człowieka, wśród których szczególne miejsce zajmuje wolność religijna i swoboda słowa, jest w istocie warunkiem wstępnym rozwoju społecznego i gospodarczego danego kraju. Kiedy szanowana jest godność człowieka oraz uznawane i zapewnione są jego prawa, rozwija się także kreatywność i przedsiębiorczość, a ludzka osobowość może rozwijać swoje różnorodne inicjatywy na rzecz dobra wspólnego.
Cieszę się szczególnie z pewnej korzystnej cechy charakterystycznej Albanii, która powinna być zachowana z całą troską i dbałością: mam na myśli pokojowe współistnienie i współpracę osób należących do różnych religii. Klimat szacunku i wzajemnego zaufania między katolikami, prawosławnymi i muzułmanami jest cennym dobrem dla kraju. Nabiera on szczególnego znaczenia w naszych czasach, w których ze strony grup ekstremistycznych wypaczany jest autentyczny sens religii oraz ulegają zaburzeniu i instrumentalizacji różnice między poszczególnymi wyznaniami, czyniąc z nich niebezpieczny czynnik konfliktu i przemocy, zamiast okazji do otwartego i naznaczonego szacunkiem dialogu oraz wspólnej refleksji nad tym, co znaczy wierzyć w Boga i przestrzegać Jego Prawa.
Niech nikt nie myśli, że może zasłaniać się Bogiem, gdy planuje i dopuszcza się aktów przemocy i prześladowania! Niech nikt nie używa religii jako pretekstu do swych działań sprzecznych z godnością człowieka i jego podstawowymi prawami, na pierwszym miejscu prawem wszystkich do życia i wolności religijnej!
To co ma miejsce w Albanii, dowodzi natomiast, że pokojowe i owocne współżycie między ludźmi i wspólnotami należącymi do różnych religii jest nie tylko pożądane, ale również praktycznie możliwe i wykonalne. Pokojowe współistnienie różnych wspólnot religijnych jest w istocie nieocenionym dobrem dla pokoju i harmonijnego rozwoju narodu. Jest to wartość, której należy strzec i rozwijać każdego dnia, wraz z wychowaniem do poszanowania różnic i specyficznych tożsamości otwartych na dialog i współpracę dla dobra wszystkich, we wzajemnym poznaniu i szacunku. Jest to dar, o który zawsze trzeba prosić Pana w modlitwie. Oby Albania zawsze mogła podążać tą drogą, stając się przykładem godnym naśladowania dla wielu krajów!
Panie Prezydencie, po okresie zimy izolacji i prześladowań, nadeszła w końcu wiosna wolności. W drodze wolnych wyborów i nowych rozwiązań instytucjonalnych umocnił się pluralizm demokratyczny, i to również sprzyjało wznowieniu aktywności gospodarczej. Wielu, zwłaszcza na początku, poszukując pracy i lepszych warunków życia, obrało drogę emigracji i na swój sposób przyczyniają się do rozwoju społeczeństwa albańskiego. Wielu innych odkryło motywy, by pozostać w ojczyźnie i budować ją od wewnątrz. Trudy i ofiary wszystkich przyczyniły się do poprawy ogólnych warunków życia.
Kościół katolicki mógł ze swej strony wznowić normalne życie, odbudowując swą hierarchię i nawiązując ponownie nić długiej tradycji. Wybudowano i odbudowano miejsca kultu, a wyróżnia się wśród nich Sanktuarium Matki Bożej Dobrej Rady w Szkodrze. Utworzono szkoły oraz ważne ośrodki edukacyjne i charytatywne dostępne dla wszystkich obywateli. Obecność Kościoła i jego działania są zatem słusznie postrzegane nie tylko jako posługa dla wspólnoty katolickiej, ale dla całego narodu.
Błogosławiona Matka Teresa wraz z męczennikami, którzy dali heroiczne świadectwo wiary - ku nim biegnie nasze najwyższe uznanie i modlitwa - z pewnością radują się w Niebie z powodu zaangażowania ludzi dobrej woli na rzecz odrodzenia się społeczeństwa i Kościoła w Albanii.
Jednakże obecnie pojawiają się nowe wyzwania, na które trzeba odpowiedzieć. W świecie, dążącym do globalizacji ekonomicznej i kulturowej trzeba podejmować wszelkie wysiłki, aby wzrost i rozwój były dostępne dla wszystkich, a nie tylko dla pewnej części ludzkości. Ponadto rozwój ten nie będzie autentyczny, jeśli nie będzie także zrównoważony i sprawiedliwy, to znaczy, jeśli nie uwzględni praw ubogich i nie będzie szanował środowiska. Trzeba, aby globalizacji rynków odpowiadała globalizacja solidarności; wzrostowi gospodarczemu musi towarzyszyć większe poszanowanie stworzenia; wraz z prawami indywidualnymi trzeba chronić prawa instancji pośredniczących między jednostką a państwem, przede wszystkim prawa rodziny. Albania może dziś stawiać czoła tym wyzwaniom w kontekście wolności i stabilności, które powinny być umacniane i pozwalają mieć dobre nadzieje na przyszłość.
Serdecznie dziękuję każdemu z was za wspaniałą gościnność i podobnie jak św. Jan Paweł II w kwietniu 1993 roku modlę się, by Maryja, Matka Dobrej Rady chroniła Albanię, powierzając Jej nadzieje całego narodu albańskiego. Niech Bóg ześle na Albanię swą łaskę błogosławieństwo.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.