Biskupi Indonezji są zadowoleni z wyboru ich ojczyzny na gospodarza przyszłego Azjatyckiego Dnia Młodzieży. Podkreślają, że tym razem młodzi katolicy przyjadą do kraju, w którym Kościół boryka się z licznymi problemami, przede wszystkim z powodu islamskich fundamentalistów.
O. Zdzisław Kijas rozmawiał z bp. Johnem Philipem Saklilem, odpowiedzialnym w indonezyjskim episkopacie za duszpasterstwo młodzieży.
„Katolicy mają wiele problemów. Jesteśmy mniejszością pośród muzułmańskiej większości. A indonezyjscy muzułmanie są bardzo fundamentalistyczni. Mamy jednak nadzieję, że młodym, dzięki ich wierze, uda się nawiązać dialog z muzułmanami i przedstawicielami innych religii. Indonezja jest wielkim, pięknym, bogatym, ale też drogim krajem. Zwłaszcza transport kosztuje bardzo dużo. Odbija się to na jedności naszego Kościoła. Diecezje są od siebie dość odizolowane. Trudno jest sobie nawzajem pomagać czy organizować wspólne inicjatywy, na przykład dla młodych. Ponadto nasza ojczyzna jest krajem wielokulturowym. Dzieli nas język i różne obyczaje” – powiedział bp Saklil.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.