Tematem rozmowy była dramatyczna sytuacja w Syrii, od trzech lat nękanej wojną domową.
Abp Mario Zenari został przyjęty przez Franciszka na audiencji prywatnej. Watykański dyplomata podkreśla, że Ojciec Święty z wielką troską śledzi rozwój wydarzeń w Syrii.
„Wiedziałem to od dawna, ale teraz mam na to dodatkowy dowód – powiedział Radiu Watykańskiemu nuncjusz w Syrii. – Papież na bieżąco śledzi i nosi w sercu te cierpienia. Przyszedłem do niego, bo zdaję sobie sprawę, że niestety konflikt syryjski i inne podobne są stopniowo zapominane na szczeblu międzynarodowym. To bardzo źle, gdyby ten dramat nie tylko jednostek, ale całego kraju został zapomniany. Otuchy dodał mi fakt, że Ojciec Święty nosi w swoim sercu cierpienie tego narodu. Czuję się w obowiązku przekazać wyrazy jego bliskości wszystkim bez wyjątku, chrześcijanom i całemu społeczeństwu. Wszyscy podziwiają Papieża, tak chrześcijanie, jak muzułmanie, od zwykłych obywateli po przedstawicieli władz. Wrócę do Syrii z tymi wyrazami sympatii i solidarności wobec wszystkich, którzy cierpią z powodu tego straszliwego dramatu”.
Abp Zenari nazwał obecną sytuację w Syrii „bardzo delikatną i niezwykle krytyczną”. Wezwał też wszystkich wierzących do modlitwy za ten umęczony kraj.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.