Choć historia biskupstwa lubelskiego liczy ponad 200 lat, to rangę archidiecezji ma dopiero od 1992 roku, kiedy to nastąpiła reforma administracyjna Kościoła w Polsce.
Biskupstwo w Lublinie powstało na mocy bulli Papieża Piusa VII „Quemadmodum Romanorum Pontificum” z dnia 23 września 1805 roku. Tradycje kościelne diecezji sięgają jednak samych początków chrześcijaństwa w Polsce. Już w XII w., Lublin był siedzibą archidiakonatu jako część diecezji krakowskiej, a od roku 1767 rezydował w Lublinie na stałe biskup pomocniczy krakowski.
Kiedy powołano do życia odrębną diecezję lubelską, istniały już zorganizowane struktury pastoralno-administracyjne. Nowa diecezja obejmowała prawie w całości dawną łacińską diecezję chełmską, a także niewielkie części odłączone od diecezji poznańskiej, płockiej i łuckiej. W momencie powstania obejmowała teren o powierzchni 23 250 km2 i liczyła 330 tys. ludzi. Podzielona była na 17 dekanatów i 214 parafii. Przez ponad 200 lat istnienia diecezji pracowało w niej 12 biskupów diecezjalnych i 18 biskupów pomocniczych.
25 marca 1992 r., nastąpiła w Polsce reorganizacja struktur administracyjnych Kościoła. Na mocy bulli „Totus Tuus Poloniae Populus” Papieża Jana Pawła II podniesiono diecezję lubelską do rangi archidiecezji i ustanowiono w Lublinie metropolię. W skład metropolii lubelskiej weszły diecezje sandomierska i siedlecka. Biskup lubelski podniesiony został do godności arcybiskupa metropolity. Zmniejszono teren dotychczasowej diecezji o 10 dekanatów, które zostały włączone do diecezji zamojsko-lubaczowskiej i sandomierskiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.