My, wszyscy chrześcijanie, jesteśmy uczniami i misjonarzami, powołanymi do stawania się żywą Ewangelią oraz do niesienia jej światła całemu światu. Przypomniał o tym Franciszek w rozważaniach przed modlitwą Anioł Pański 9 lutego w Watykanie.
Zapytał zgromadzonych na Placu św. Piotra, czy chcą być „lampą zapaloną czy zgaszoną” – w odpowiedzi tłum pielgrzymów głośno zawołał: „Chcemy być lampą zapaloną”.
Nawiązując do czytanego w tym dniu fragmentu Ewangelii, w którym Jezus wzywa swych uczniów, aby byli solą dla ziemi i światłem świata, papież podkreślił, że słowa te dotyczą również nas – dzisiejszych Jego wyznawców. Wszyscy ochrzczeni są bowiem Jego uczniami i misjonarzami oraz zostali wezwani do stawania się żywą Ewangelią przez przykład swego życia. "A jeśli chrześcijanie tracą smak i gasną, wówczas ich obecność w świecie traci swoją skuteczność” – zauważył Ojciec Święty.
Tę ostatnią część swych rozważań jeszcze rozwinął i powtórzył, a na koniec zapytał obecnych na Placu, czy chcą być lampami płonącymi czy zgaszonymi, na co odpowiedzieli, że chcą być tylko takimi, które dają światło.
Po odmówieniu modlitwy maryjnej i udzieleniu błogosławieństwa apostolskiego papież wspomniał jeszcze o przypadającym 11 lutego Światowym Dniu Chorego. Pozdrowił zarówno osoby cierpiące i chore i ich rodziny, jak i tych, którzy się nimi opiekują i leczą oraz podziękował im za ich wielkoduszną i chrześcijańską postawę. Zachęcił wszystkich do dalszej modlitwy w ich intencja oraz do wspierania ich na płaszczyźnie duchowej i materialnej.
Pozdrowił również uczestników zimowych igrzysk olimpijskich, odbywających się obecnie w Soczi i życzył im, aby było to prawdziwe święto sportu i przyjaźni.
Polski tekst rozważań papieskich na następnej stronie:
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.