- Nie muszę się czuć w Kościele komfortowo, bo wcale nie o komfort chodzi, tylko o zbawienie duszy - tłumaczy na Facebooku swoją wypowiedź o "buciorach" papieża Franciszka Wojciech Cejrowski.
Wywiad jakiego podróżnik udzielił portalowi "Conowego.pl" skłonił spora grupę internautów do twierdzenia, że Cejrowski krytykuje pontyfikat obecnego papieża. Podróżnik zaznaczył jednak na swoim fejsbukowym profilu, że to, co powiedział dotyczyło jedynie jego osobistych odczuć estetycznych, a nie wartości tego, czego naucza biskup Rzymu:
- Moje wypowiedzi dotyczące "buciorów" były spolegliwe, miejscami uniżone, a całość rozmowy opatrzona licznymi uśmiechami. Proszę posłuchać oryginału. Za każdym "buciorem" w tej rozmowie szły też liczne zastrzeżenia, że ani nie mam zamiaru występować z Kościoła, cokolwiek zrobi czy nie zrobi Franciszek, ani nie muszę się czuć w Kościele komfortowo, bo wcale nie o komfort chodzi, tylko o zbawienie duszy. A w dodatku rozmowa dotyczyła kwestii estetycznych, a nie dogmatycznych, więc wszelka różnica gustów wewnątrz doktryny nie jest niczym złym - pisze Cejrowski.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.
„Każe płacić nieszczęśliwym ubogim, którzy nie mają niczego, rachunek za brak równowagi”.
Czy za drugim razem będzie lepiej?- zastanawia się korespondent niemieckiej agencji katolickiej KNA.
Papież Franciszek po raz kolejny podkreślił znaczenie jedności chrześcijan.
Papież przyjmujął na audiencji kierownictwo Fundacji Papieskiej Gwardii Szwajcarskiej.