Na dużą różnicę między nauką Kościoła a praktycznym życiem wiernych wskazują najwcześniejsze odpowiedzi na tzw. ankietę Papieża Franciszka w niemieckich diecezjach.
Jako pierwsze wyniki ankiety podsumowały archidiecezja kolońska i berlińska. Kwestionariusz został rozesłany do episkopatów na całym świecie w ramach przygotowań do przyszłorocznego Synodu Biskupów o duszpasterstwie małżeństwa i rodziny.
Kard. Rainer Maria Woelki nie krył zaskoczenia w sprawie ankiety. Jak stwierdził, nie liczył na tak duży udział wiernych. „Jestem wzruszony, gdy czytam niektóre odpowiedzi, bo są w nich zawarte całe biografie. Po tekstach widać, że dla wielu wiernych były to ważne pytania” – ocenił arcybiskup Berlina. W jego archidiecezji zebrano ok. 550 wypełnionych kwestionariuszy.
Natomiast w największej w Niemczech archidiecezji Kolonii zebrano ponad dwa tysiące głosów dotyczących duszpasterstwa rodzin. Ich analizę przedstawiono w specjalnym dokumencie. Wynika z niego, że wierni nie znają nauki Kościoła o małżeństwie i rodzinie. Większość z respondentów coraz częściej akceptuje rozwody i jest otwarta na wszystkie możliwe formy współżycia, od związków jednopłciowych po tzw. rodziny patchworkowe, czyli dowolnie złożone. Powszechne jest też współżycie par przed ślubem, na próbę. „Prawie wszystkie pary, które proszą o ślub kościelny, współżyją i mieszkają często już od lat razem. Coraz częstszą praktyką jest równoczesny ślub kościelny i chrzest dziecka” – czytamy w dokumencie archidiecezji kolońskiej.
Komentując te wyniki na antenie archidiecezjalnej rozgłośni Domradio dyrektor wydziału duszpasterskiego ks. Markus Bosbach stwierdził, że ankieta co prawda ma służyć Synodowi Biskupów w przyszłym roku, ale już teraz archidiecezja kolońska musi się zastanowić, jak zmienić akcenty w duszpasterstwie, aby lepiej przekazywać treści dotyczące małżeństwa i rodziny.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.