Franciszek ujawnił, że w młodości pracował jako bramkarz w nocnym klubie w Buenos Aires - podaje za Catholic News Service, deon.pl.
O swoich "przed-papieskich" pracach Franciszek opowiadał przy okazji niedawnej wizyty w parafii kościoła San Cirillo Alessandrino w robotniczej dzielnicy na obrzeżach Rzymu. Po odprawieniu Mszy świętej, papież rozmawiał nieformalnie z dużą liczbą parafian.
Wymieniając niektóre ze swoich poprzednich miejsc pracy, wspomniał m.in. o laboratorium chemicznym. Prawdziwą sensację wywołała jednak wzmianka o nocnym klubie, w którym obecny papież pracował w charakterze bramkarza w czasach studenckich, dorabiając tak do skromnego studenckiego stypendium.
„Radość Jezusa wypełnia serce, jest pokojem, dobrocią, czułością”.
W sposób szczególny wspomniał o udręczonej Ukrainie, Gazie, Izraelu, Birmie oraz Kiwu.
Papież podczas Eucharystii w Bazylice Watykańskiej w uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Ojciec Święty w czasie tej podróży dzwonił, by zapewnić o swojej obecności i modlitwie.