Franciszek ujawnił, że w młodości pracował jako bramkarz w nocnym klubie w Buenos Aires - podaje za Catholic News Service, deon.pl.
O swoich "przed-papieskich" pracach Franciszek opowiadał przy okazji niedawnej wizyty w parafii kościoła San Cirillo Alessandrino w robotniczej dzielnicy na obrzeżach Rzymu. Po odprawieniu Mszy świętej, papież rozmawiał nieformalnie z dużą liczbą parafian.
Wymieniając niektóre ze swoich poprzednich miejsc pracy, wspomniał m.in. o laboratorium chemicznym. Prawdziwą sensację wywołała jednak wzmianka o nocnym klubie, w którym obecny papież pracował w charakterze bramkarza w czasach studenckich, dorabiając tak do skromnego studenckiego stypendium.
Trzeba mniej katedr nauczycielskich, a więcej stołów bez hierarchii.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Boże, pociesz wszystkich pogrążonych w bólu rozstania, mając pewność, że umarli żyją w Tobie."
To trzeci co do wielkości cmentarz w Rzymie, po Cmentarzu Flamińskim i Campo Verano.
Franciszek po raz kolejny apelował też o modlitwę w intencji udręczonej Ukrainy.
Franciszek przyjął na audiencji dla nauczycieli i wychowawców z włoskiej Akcji Katolickiej.