Najpilniejsze kwestie duszpasterskie Argentyny, a zwłaszcza sposób głoszenia Ewangelii w naznaczonej poważnymi problemami sytuacji społecznej kraju, były głównymi tematami zakończonego spotkania Rady Stałej tamtejszego episkopatu.
Znaczną część obrad poświęcono jednak refleksji nad kwestią handlu narkotykami i ich używania. Na ten temat biskupi opublikowali już miesiąc temu specjalny dokument.
Po jego publikacji hierarchowie ogłosili 7 grudnia dniem postu i modlitwy. Jak wyjaśnił rzecznik episkopatu, „Kościół z wielkim niepokojem przygląda się temu problemowi i domaga się od władz podjęcia zdecydowanych działań”. Ks. Jorge Oesterheld dodał, że wspomniana inicjatywa ma również poruszyć sumienia tych wszystkich, którzy ponoszą odpowiedzialność za tworzenie prawa, „by powstrzymali perwersyjną i niszczącą siłę narkotyków”.
„Powaga sprawy wymaga zdecydowanych działań całej wspólnoty wiernych – czytamy w oświadczeniu biskupów. – Wszyscy jesteśmy zaproszeni do udziału w tej akcji. Mamy uczynić z niej ciche, ale głębokie wołanie, wyrażające naszą determinację, by zwalczyć tę plagę. Musimy modlić się o nawrócenie tych, którzy czerpią zyski za cenę życia naszej młodzieży” – piszą argentyńscy biskupi.
Stojący na czele episkopatu abp José María Arancedo uważa, iż może dojść do tego, że społeczeństwo Argentyny znajdzie się w sytuacji bez wyjścia. „Nie jest to sprawa dotycząca tylko jakiegoś jednego regionu – podkreślił hierarcha. – Nasze zaniepokojenie bierze się stąd, że tak używanie narkotyków, jak i handel nimi są praktycznie obecne wszędzie”. Dystrybucja środków odurzających jest kontrolowana przez liczne grupy przestępcze, a najniższy wiek osób uzależnionych obniżył się w ostatnich latach drastycznie: z 14 do 8 lat.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.