Pierwsze święcenia diakonatu

Kościół w Gruzji ma dziewięciu nowych diakonów stałych. Wśród nich jest ośmiu mężczyzn żonatych, ojców rodzin, i jeden celibatariusz.

Święceń udzielił administrator apostolski dla Kaukazu bp Giuseppe Pasotto. Niewielka wspólnota katolicka w Gruzji po raz pierwszy przeżywała taką uroczystość.

Do katedry w Tbilisi przybyły rodziny kandydatów. W procesji obok mężów szły ich małżonki trzymając dalmatyki, czyli szaty diakona. Kościół katolicki w Gruzji liczy około 50 tys. wiernych. Posługuje w nim 20 kapłanów. Tak duża grupa diakonów jest więc prawdziwym darem.

„To bardzo poważnie zasili szeregi duchowieństwa w administraturze apostolskiej, ponieważ wciąż jest odczuwalny brak księży – mówi nuncjusz apostolski abp Marek Solczyński. – To wielka radość i pomoc dla biskupa i duszpasterzy, którzy często muszą obsługiwać trzy lub cztery małe wspólnoty rozrzucone w niedostępnych terenach górskich”.

Do święceń mężczyźni przygotowywali się przez cztery lata, odbywając serie spotkań i rekolekcji. Warto podkreślić, że są to miejscowe powołania. O ile wśród księży w Gruzji większość to Polacy i Włosi, o tyle diakoni to prawie sami Gruzini. Jest także wśród nich Ormianin i Polak.

„To dla mnie dzień święty. Stałem się diakonem – powiedział Mikołaj Kozłowski. – To taki podarunek dla mnie i dla całego Kościoła w Gruzji. Żona jest bardzo zadowolona; razem pracujemy w rodzinie i tutaj w Kościele”.

Diakoni będą wspomagać biskupa i prezbiterów w ich codziennej posłudze. Mogą udzielać chrztu, błogosławić małżeństwa, udzielać Komunii Świętej, głosić kazania czy przewodniczyć ceremoniom pogrzebowym. Diakonat stały nie jest w Kościele czymś nowym. To powrót do czasów apostolskich. Sobór Watykański II, przywrócił diakonat stały po przeszło 1000-letniej przerwie.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg