To nie młode pokolenia, ale okoliczności, w których żyją są wrogie rodzinie – przypomina abp Vincenzo Paglia. Watykan przygotowuje się do wielkiego święta rodzin, jednego z ostatnich etapów Roku Wiary. Odbędzie się ono w przyszły weekend.
Przy tej okazji przewodniczący Papieskiej Rady ds. Rodziny przypomina, że udane życie rodzinne nadal pozostaje synonimem osobistego szczęścia dla niemal wszystkich młodych ludzi. A przy tym dziś rodzin jest coraz mniej i stają się one coraz słabsze i kruche.
Abp Paglia przestrzega, by winą nie obarczać młodych. Nie są oni gorsi niż ich rodzice czy dziadkowie. Poprzednie pokolenia mogły jednak liczyć na przyjazną rodzinie kulturę i system społeczny. Dziś tego wszystkiego po prostu nie ma. Rodzina przegrywa z kultem ego. Dlatego tak ważne jest, zdaniem szefa watykańskiej dykasterii, uznanie podmiotowych praw rodziny.
„Nie zapominajmy – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Paglia – że rodzina jako podmiot prawny istnieje od wieków. Nie jest to wymysł ostatnich lat. Jest ona obecna w całej historii. Rodzina jest bowiem pierwszym miejscem, gdzie uczymy się być razem. Jest to pierwsze «my». Uznanie podmiotowości rodziny jest więc niezbędne, zwłaszcza w naszych czasach, kiedy wszyscy koncentrują się wyłącznie na prawach jednostki. Oczywiście również te prawa są święte i nienaruszalne. Ale biada nam, jeśli będziemy się koncentrować wyłącznie na nich, zaniedbując owo «my» rodziny”.
Było to jedno z pierwszych zadań, które postawił sobie Karol Wojtyła po przybyciu do Watykanu.
Mieszkańców Ukrainy czeka trudna zima - stwierdził Franciszek.
To osobne wejście, które pozwala ominąć ogromne kolejki turystów.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Papież przyjął na prywatnej audiencji przedstawicieli Włoskiej Federacji Motocyklowej.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.