Malezja zakazuje wyznawcom Chrystusa używać słowa „Allah” na określenie Boga. Choć robią tak od stuleci.
Malezyjski sąd apelacyjny stwierdził w poniedziałek, że w przyszłości jedynie muzułmanie będą mogli używać słowa „Allah” dla określenia Boga. Wyrok zapadł w sprawie artykułów w katolickim tygodniku „The Herald” ukazującym się w języku malajskim. Zdaniem sędziów ta terminologia wzbudza u muzułmanów „niepotrzebne zamieszaszanie”.
W 2009 roku sąd pierwszej instancji zezwolił „Heraldowi” na używanie słowa „Allah” dla określenia Boga. Chrześcijańscy mieszkańcy Malezji używają go od stuleci. Zdaniem muzułmanów jest to jednak nadużycie. Po pierwszym wyroku doszło do rozruchów. Islamiści podpalili liczne kościoły, zapłonęły także pojedyncze meczety.
Zdaniem chrześcijańskiej mniejszości w Malezji nowy wyrok jest wyrazem rosnącej islamizacji kraju i ograniczania wolności religijnej. W Malezji mieszka 28,3 mln osób, z czego 61 proc. to muzułmanie. Drugą co do wielkości grupą wyznaniową są buddyści (20 proc.), chrześcijanie różnych denominacji stanowią 9 proc. populacji.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.