"Jest rzeczą niedopuszczalną pozbawianie pacjentów niezbędnego leczenia w imię innych interesów. Rząd powinien najpierw pomóc tym, którzy cierpią". Tak zdecydowane stanowisko wobec rozpoczętej przez rząd debaty na temat legalizacji eutanazji w Korei Południowej przedstawił abp Andrew Yeom Soo-jung.
Dodał, że śmierć to proces naturalny i próba jego przyspieszenia jest absolutnym błędem. Dlatego też jakiekolwiek propozycje w tym zakresie są z zasady nie do przyjęcia.
Propozycja koreańskiego rządu zakłada, że do przeprowadzenia eutanazji potrzebny będzie dokument potwierdzający taką wolę chorego. Jeśli jednak, ze względu na stan zdrowia, dana osoba nie będzie mogła o tym sama zdecydować, wystarczałaby zgoda rodziny. „Zastosowanie wobec pacjentów niekoniecznych albo nawet szkodliwych dla nich terapii jest niemoralne. Niemoralne jest też przerywanie terapii w imię innych racji. Co do tego doktryna Kościoła jest absolutnie jasna” – sprecyzował ordynariusz Seulu.
Hierarcha zwraca uwagę, że rząd zamiast podejmować dyskusję na temat eutanazji, powinien zastanowić się nad tym, jak wzmocnić istniejące procedury, by wspierać terminalnie chorych, pomagać we właściwym rozumieniu istoty śmierci, lepiej kształcić personel medyczny, a zwłaszcza wspierać finansowo ciężko chorych pacjentów i ich rodziny. Abp Yeom uważa także, że w realizacji tych idei dużą pomocą mogłyby służyć istniejące w każdym szpitalu komisje etyczne.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.