Żmudna droga do pokoju rozpoczyna się w naszych sercach – powiedział br. Alois, przeor Wspólnoty z Taizé, komentując temat najbliższego Światowego Dnia Pokoju.
Papież ogłosił go wczoraj. A brzmi on, przypomnijmy: „Braterstwo, fundament i droga do pokoju”.
Komentując te słowa br. Alois przypomniał, że pokój na świecie nie zależy jedynie od ważnych skądinąd negocjacji, ale rozpoczyna się w sercu człowieka. Każdy może się przyczynić do pokoju. Historia pokazuje, że niekiedy nawet niewielka grupa może przeważyć szalę dziejów na stronę pokoju. Ufność jednej tylko Maryi wystarczyła, by Bóg mógł wejść w życie ludzkości. Za jej przykładem życie wielu osób może się przemienić w małe światła pokoju pośród ciemności – podkreśla br. Alois.
Mówiąc o znaczeniu braterstwa dla pokoju, odwołał się on do doświadczenia międzynarodowych spotkań młodzieży w wielkich miastach, kiedy gospodarze odważają się na gest gościnności, podejmują w swych domach przybyszów, często obcokrajowców. W ten sposób, dzięki tej gościnności stają się budowniczymi pokoju, robią krok, który przygotowuje pokój – powiedział br. Alois
Ochrona przed wykorzystywaniem to nie jakaś strategia duszpasterska, lecz samo serce Ewangelii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.
Założyciele obu zakonów wnieśli znaczący wkład w odnowę życia chrześcijańskiego.
„Serce Kościoła rozdzierają krzyki, które dochodzą z miejsc ogarniętych wojną".