Wyjątkowo radosny klimat panował podczas sobotniego spotkania papieża Franciszka z prezydentem Trynidadu i Tobago Anthonym Carmoną. Przywódca karaibskiego państwa podarował papieżowi małą perkusję. Franciszek od razu na niej zagrał.
"Chciałbym, aby Wasza Świątobliwość nauczył się dobrze grać" - zażartował prezydent wręczając papieżowi tradycyjny instrument ze swego kraju, znany pod nazwą steel drums.
Franciszek, jak relacjonują świadkowie spotkania w papieskiej bibliotece, cytowani przez Ansę, nie zastanawiał się ani chwili; chwycił pałeczkę i zaczął grać.
Carmona podarował też papieżowi puszkę kakao wraz z przepisem, jak zrobić z niego czekoladę. "Mamy najlepsze kakao na świecie" - powiedział prezydent Trynidadu i Tobago.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.