Pomimo napotykanych trudności zarówno chrześcijanie, jak i buddyści są przekonani o potrzebie kontynuowania dialogu – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Jean-Louis Tauran.
Uczestniczył on dzisiaj w rozmowach z włoskimi buddystami. Przebiegały one pod patronatem kierowanej przez niego Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego oraz ambasady Tajwanu przy Stolicy Apostolskiej. Kard. Tauran zaznaczył, że dialog chrześcijan z buddystami jest dla świata ważnym świadectwem. Pokazuje bowiem na znaczenie pokoju wewnętrznego.
„Temat tej konferencji to: Pokój wewnętrzny a pokój na świecie – powiedział kard. Tauran. – Kiedy ktoś sam ma w sobie pokój, staje się posłańcem pokoju, nadziei, dobra, pogody ducha, miłosierdzia. Obecny Papież kładzie na to silny nacisk, zwłaszcza na miłosierdzie. I myślę, że takie też są owoce dialogu z buddyzmem. Jest to bowiem tradycja religijna, która oczywiście różni się radykalnie od chrześcijaństwa, ale koncentruje się na życiu wewnętrznym. A we współczesnym świecie tego najbardziej nam brakuje. Już Pascal mawiał, że wielkim problemem człowieka jest to, że sam ze sobą, w swoim domu nie jest w stanie żyć w pokoju. Myślę, że powinniśmy pracować nad odbudową tego człowieka wewnętrznego” – stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.