Pomimo napotykanych trudności zarówno chrześcijanie, jak i buddyści są przekonani o potrzebie kontynuowania dialogu – powiedział Radiu Watykańskiemu kard. Jean-Louis Tauran.
Uczestniczył on dzisiaj w rozmowach z włoskimi buddystami. Przebiegały one pod patronatem kierowanej przez niego Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego oraz ambasady Tajwanu przy Stolicy Apostolskiej. Kard. Tauran zaznaczył, że dialog chrześcijan z buddystami jest dla świata ważnym świadectwem. Pokazuje bowiem na znaczenie pokoju wewnętrznego.
„Temat tej konferencji to: Pokój wewnętrzny a pokój na świecie – powiedział kard. Tauran. – Kiedy ktoś sam ma w sobie pokój, staje się posłańcem pokoju, nadziei, dobra, pogody ducha, miłosierdzia. Obecny Papież kładzie na to silny nacisk, zwłaszcza na miłosierdzie. I myślę, że takie też są owoce dialogu z buddyzmem. Jest to bowiem tradycja religijna, która oczywiście różni się radykalnie od chrześcijaństwa, ale koncentruje się na życiu wewnętrznym. A we współczesnym świecie tego najbardziej nam brakuje. Już Pascal mawiał, że wielkim problemem człowieka jest to, że sam ze sobą, w swoim domu nie jest w stanie żyć w pokoju. Myślę, że powinniśmy pracować nad odbudową tego człowieka wewnętrznego” – stwierdził przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego.
Papież przyjął działaczy, którzy przed rokiem zorganizowali "Arenę Pokoju".
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.
Realizowany jest tam eko-projekt inspirowany encykliką Franciszka "Laudato si' ".
Musimy pamiętać, że to obecny wśród nas Zmartwychwstały Chrystus chroni i prowadzi Kościół.
Prace trwały około dwóch tygodni, a ich efektem jest wyjątkowe dzieło sztuki ogrodniczej.
Leon XIV ma najlepsze kwalifikacje do bycia dobrym pasterzem.
„Wznosi się ku niebu płacz matek i ojców, którzy trzymają w ramionach martwe ciała swoich dzieci”.