Papież Franciszek poprosił rzymskich proboszczów, aby ich kościoły były zawsze otwarte, a w konfesjonale czuwał kapłan. Zobaczycie, że przed konfesjonałem powrócą kolejki do spowiedzi.
Musimy dać ludziom szansę spotkania z Jezusem i Kościołem – powiedział Ojciec Święty do 7 rzymskich duszpasterzy, których niespodziewanie zaprosił wczoraj do siebie na obiad. W ten sposób, z księżmi swej nowej diecezji, chciał przeżywać kapłańskie święto.
Obiad był bardzo prosty, ale trwał ponad półtorej godziny – zdradził jeden z proboszczów. Papież chciał wiedzieć, jak wygląda nasze duszpasterstwo i powtórzył słowa z ostatniej audiencji: „jakże smutnym widokiem jest zamknięty kościół”.
Dodajmy, że jak ujawnił dzisiaj watykański rzecznik, po wczorajszej Mszy Krzyżma Papież Franciszek zadzwonił z życzeniami do swego poprzednika. „Była to długa i bardzo ożywiona rozmowa” – powiedział ks. Federico Lombardi.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.