Dwóm księżom - rzymskokatolickiemu Romanowi Archutowskiemu i greckokatolickiemu Emilianowi Kowczowi - byłym więźniom hitlerowskiego obozu koncentracyjnego na Majdanku poświęcona jest wystawa otwarta w piątek w Muzeum na Majdanku.
Wystawa pt. "Błogosławieni z Majdanka - ks. Roman Archutowski i ks. Emilian Kowcz" składa się z dziewięciu plansz, na których przedstawione są losy obu duchownych. "Obaj zostali wyniesieni na ołtarze przez Jana Pawła II. Obaj byli duszpasterzami dla więźniów w obozie" - powiedziała autorka wystawy Anna Wójtowicz z Muzeum na Majdanku.
Na wystawie można m.in. zobaczyć fotografie więziennego numeru identyfikacyjnego ks. Kowcza i jego kartki wysłanej z obozu do rodziny. Są też fotografie znalezionych na terenie obozu modlitewników, puszki do przenoszenie komunikantów, różańca zrobionego z chleba.
Ks. Roman Archutowski urodził się w Warszawie 5 sierpnia 1882 r. Święcenia kapłańskie przyjął w 1904 r. Był prefektem Gimnazjum Realnego i dyrektorem Gimnazjum im. Św. Stanisława Kostki w Warszawie. Wiosną 1940 r. został rektorem Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie.
We wrześniu 1942 r. ks. Archutowski został aresztowany przez gestapo za pomoc Żydom i osadzony w więzieniu na Pawiaku, gdzie był torturowany. W marcu 1943 r. trafił do obozu na Majdanku. Przydzielono go do prac ogrodowych, ale podczas nasilenia epidemii tyfusu w obozie ksiądz został wyznaczony do noszenia i przewożenia zwłok do krematorium. Wkrótce sam zachorował na tyfus i trafił do obozowego szpitala. Tam spowiadał chorych. Zmarł w Niedzielę Palmową 18 kwietnia 1943 r.; jego ciało spalono w krematorium. 13 czerwca 1999 r., podczas pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, ks. Archutowski został beatyfikowany w gronie 108 męczenników II wojny światowej.
Ks. Emilian Kowcz przez ponad 20 lat był proboszczem w Przemyślanach koło Lwowa. W czasie II wojny światowej ratował Żydów, odwiedzał ich w getcie, a swoim parafianom zakazywał uczestniczenia w akcjach antyżydowskich. Został za to w 1942 r. uwięziony i przewieziony do obozu koncentracyjnego na Majdanku. W grypsach prosił rodzinę, by nie czyniła starań o jego uwolnienie, czuł się potrzebny w obozie, gdzie pełnił posługę duszpasterską wśród więźniów. Zmarł 25 marca 1944 r. W 2001 r. został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II.
Postać bł. ks. Kowcza upamiętnia ustawiony przed siedzibą Muzeum na Majdanku obelisk z wypisanym w trzech językach - polskim, ukraińskim i angielskim - cytatem z listu ks. Kowcza do rodziny, napisanego z Majdanka: "Tutaj widzę Boga - Boga, który jest jeden dla wszystkich nas, bez względu na nasze religijne odmienności".
W obozie na Majdanku posługę duszpasterską wśród współwięźniów pełnili duchowni różnej wiary i narodowości. W większości byli to księża katoliccy, którzy w tajemnicy przed obozowymi władzami odprawiali msze święte, spowiadali, udzielali komunii świętej i ostatniego namaszczenia. Znane są nazwiska tylko kilku tych kapłanów.
Po otwarciu wystawy polska i ukraińska młodzież obu wyznań modliła się podczas wspólnej Drogi Krzyżowej za pomordowanych w obozie na Majdanku. Nabożeństwo na terenie dawnego obozu na Majdanku organizowane jest od 14 lat przez młodzież archidiecezji lubelskiej w piątek poprzedzający Niedzielę Palmową. Uczestnicy gromadzą się pod pomnikiem poświęconym ofiarom Majdanka. Trasa Drogi Krzyżowej prowadzi wśród obozowych baraków do krematorium, gdzie palono zwłoki, i do mauzoleum, gdzie są złożone prochy ofiar. Przy kolejnych stacjach Męki Pańskiej czytane są wspomnienia więźniów Majdanka.
Hitlerowski obóz koncentracyjny na Majdanku istniał w latach 1941-1944. Według szacunków, przez Majdanek przeszło ok. 150 tys. osób z ok. 30 krajów; życie straciło - na skutek głodu, chorób, pracy ponad siły, a także w egzekucjach i komorach gazowych - ok. 80 tys. osób, w tym 60 tys. Żydów, zwożonych do obozu z całej Europy. W listopadzie 1944 r. na terenie obozu utworzono muzeum martyrologiczne.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.