Niepewna jest przyszłość "Przeglądu Prawosławnego", wydawanego w Białymstoku miesięcznika o Cerkwi w kraju i na świecie, skierowanego m.in. do mniejszości narodowych wyznających prawosławie. Pismo ma trudności finansowe, dziennikarze otrzymali wypowiedzenia.
"Przegląd Prawosławny" jest periodykiem o charakterze religijno-społeczno-kulturalnym, ukazującym się od 1985 r., obecnie w nakładzie 5 tys. egzemplarzy. Ma kolumny nie tylko w języku polskim, ale także po białorusku, rosyjsku i ukraińsku.
Na stronie internetowej wydawcy czasopisma napisano, że "celem projektu jest zachowanie tożsamości religijnej i kulturowej mieszkających w Polsce prawosławnych Białorusinów, Ukraińców, Łemków, Rosjan i Polaków. Wydawanie miesięcznika służy również przełamywaniu stereotypów istniejących w polskim społeczeństwie wobec wschodniosłowiańskich mniejszości".
"Przegląd Prawosławny" finansowany jest z kilku źródeł. Dziennikarzy zatrudniała Fundacja Ekumeniczna "Tolerancja", część działalności finansuje Fundacja im. Księcia Konstantego Ostrogskiego, są też dotacje związane z jej projektami na rzecz mniejszości narodowych i etnicznych, w tym z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji (MAC).
Redaktor naczelny pisma, poseł SLD Eugeniusz Czykwin powiedział PAP, że obecne problemy wynikają ze splotu kilku przyczyn. Poinformował, że miesięcznik otrzymał w tym roku "mniejszą o połowę" dotację z MAC. Chodzi o pieniądze na dodatek pod nazwą "Sami o Sobie". Starano się o 80 tys. zł, resort przyznał 40 tys. zł.
Rzecznik Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Artur Koziołek poinformował w środę PAP, że ten resort, podobnie jak wcześniej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, nigdy nie wspierał wydawania samego "Przeglądu Prawosławnego". "Minister nie ma bowiem podstaw prawnych, aby finansować wydawnictwa o charakterze religijnym" - podkreślił.
Zwrócił uwagę, że dodatek "Sami o Sobie" został wsparty dotacją "jako jedno z zadań służących podtrzymaniu i rozwojowi tożsamości kulturowej mniejszości narodowych i etnicznych". Koziołek zaznaczył, że przyznana w 2013 r. kwota jest taka sama jak przed rokiem. "Nie można zatem mówić o zmniejszeniu kwoty przyznanej dotacji" - dodał.
Zdaniem Czykwina, drugą przyczyną trudności redakcji "Przeglądu Prawosławnego" było zaprzestanie przez Fundację Ekumeniczną "Tolerancja" zatrudniania dziennikarzy. Fundacja finansowała w sumie pięć etatów redakcyjnych, teraz te osoby otrzymały trzymiesięczne wypowiedzenia umów o pracę.
Mimo kilkudniowych prób, PAP nie udało się uzyskać opinii w tej sprawie zarządu Fundacji "Tolerancja".
Czykwin szacuje, że obecnie deficyt czasopisma będzie wynosił 10 tys. zł miesięcznie. Zapewnił, że trzy kolejne numery "Przeglądu Prawosławnego" ukażą się na pewno. W jego ocenie nie wiadomo, co stanie się później, bo redakcja nie ma środków.
Zastępca red. naczelnego Anna Radziukiewicz powiedziała PAP, że gdyby nie działalność drugiego współwydawcy, czyli Fundacji im. Księcia Konstantego Ostrogskiego (formalnie to ona ubiegała się o dotację z MAC - PAP), to po tych trzech miesiącach trzeba byłoby zaprzestać działalności. Dodała, że na razie to ta Fundacja chce przejąć na siebie wydawanie miesięcznika, bo i tak obecnie pokrywa inne, niż etaty, koszty działalności redakcyjnej.
Radziukiewicz podkreśliła, że Fundacja im. Księcia Konstantego Ostrogskiego, która jest organizacją pożytku publicznego, liczy na 1 proc. podatku czytelników i sympatyków miesięcznika. Dodała, że dotychczas te pieniądze wystarczały na pokrycie kosztów druku.
Według niej bez wsparcia takie pismo jak "Przegląd Prawosławny" nie ma szans na samodzielne utrzymanie. W jej ocenie drastyczne podniesienie ceny miesięcznika (obecnie 4,5 zł) nie wchodzi w grę.
Po raz pierwszy periodyk ukazał się w 1985 r. jako "Tygodnik Podlaski", był wówczas dodatkiem do "Tygodnika Polskiego". Obecny tytuł przyjął w 1991 r. "Przegląd Prawosławny" czytany jest w kraju i za granicą, bo prenumeratorów ma m.in. w Stanach Zjednoczonych i za wschodnią granicą, traktowany jest jako ważne źródło informacji o prawosławiu w Polsce i na świecie.
Rokrocznie nagrodami Fundacja im. księcia Ostrogskiego nagradza osoby i instytucje działające na rzecz prawosławia i ekumenizmu.
"Dar każdego życia, każdego dziecka", jest znakiem Bożej miłości i bliskości.
To już dziewiąty wyjazd Jałmużnika Papieskiego w imieniu Papieża Franciszka z pomocą na Ukrainę.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
„Organizujemy konferencje i spotkania pokojowe, ale kontynuujemy produkowanie broni by zabijać”.
Pieniądze zostały przekazane przez jałmużnika papieskiego kard. Konrada Krajewskiego.
Na portalu Vatican News w 53 językach, w tym w języku migowym.