Głębokie zaniepokojenie i potępienie eskalacji przemocy w Strefie Gazy wyrazili zwierzchnicy wspólnoty chrześcijańskiej oraz wielu przywódców świata.
Od kilku dni trwa wzmożona seria ataków rakietowych ze Strefy Gazy na terytoria izraelskie oraz wojskowa akcja Izraela pod kryptonimem „Obronny filar”. Dotychczas spowodowały one śmierć około 30 osób a kolejnych 280 jest rannych. W Tel Awiwie i Jerozolimie po raz pierwszy od 1991 r. ogłoszono alarm przeciwlotniczy.
Radykalne islamskie organizacje na czele ze zbrojnym ramieniem Hamasu, którego przywódca został zabity w środę przez izraelską rakietę, wzmogły ataki na żydowskie osiedla w południowej części kraju. W piątek 16 listopada, niedługo po zakończeniu Drogi Krzyżowej, dźwięk syren alarmowych rozbrzmiał również w Jerozolimie.
„Wierzymy, że chodziło tylko o odizolowany epizod” – powiedział o. Pierbattista Pizzaballa, kustosz Ziemi Świętej. „Jak na razie jest wielki niepokój – dodał – lecz nie ma przesadnej paniki”. Mieszkańcy Jerozolimy i pielgrzymi nie czują bezpośredniego zagrożenia.
Eskalację przemocy potępił abp Fouad Twal. Powiedział, że zakończenie konfliktu wymaga podjęcia „kompleksowych decyzji prowadzących do sprawiedliwego i możliwego dla obu zainteresowanych stron pokojowego rozejmu”. Aktualna fala przemocy jest konsekwencją – uważa łaciński patriarcha Jerozolimy – „istniejących napięć i głębokiej niesprawiedliwości”.
Informacje docierające z Gazy donoszą o ofiarach w ludziach, o ogromnych zniszczeniach, lecz także o nadziei na szybkie zakończenie wymiany ognia. Siostra Maria ze zgromadzenia Słowa Wcielonego, posługująca w łacińskiej parafii w Gazie pisze o strachu panującym wśród mieszkańców, lecz zapewnia, że wspólnota chrześcijańska nie poniosła do tej pory strat i zniszczeń. Lokalna wspólnota nie ustaje w modlitwie – zapewnia argentyńska zakonnica – aby „Książę Pokoju nakłonił serca do pojednania i przyniósł sprawiedliwy pokój narodowi palestyńskiemu oraz izraelskiemu”.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.