Neutralność nie wyklucza symboli

Obecność symboli religijnych, podstawy finansowania lekcji religii oraz praw rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnym światopoglądem były tematem popołudniowej części konferencji „Religia i etyka w edukacji publicznej”.

O prawach rodziców i uczniów do nauczania religii mówił dr Michał Poniatowski z UKSW. Przypomniał, że wolność religijna jest jednym z podstawowych praw człowieka. Próbował odpowiedzieć na pytanie, czy państwo ma obowiązek organizowania lekcji religii, jakie są podstawy prawne ich wprowadzenia i czy narusza to zasadę świeckości państwa. Powołał się na art. 53 ust. 4 mówiący o obowiązku organizowania i finansowania takich lekcji, co jest wyrazem respektowania wolności religijnej. Nauczanie religii jest obowiązkowe, ale tylko w wypadku uczniów, których rodzice zadeklarowali, że chcą, aby ich dzieci na lekcje religii uczęszczały – przypomniał dr Poniatowski. Na pytanie, czy finansowanie tych lekcji nie narusza neutralności państwa przypomniał, że nie ma jednej wersji państwa świeckiego, są jego wrogie wersje wobec religii. Neutralność państwa wobec religii nie musi oznaczać usunięcia wszelkich symboli z przestrzeni publicznej, a zapewnienie ich harmonijnej koegzystencji na równych prawach. Na naukę religii należy spojrzeć jak na realizację zasady pomocniczości państwa wobec rodzin.

Dr Poniatowski mówił też, że skoro religia ma charakter obligatoryjny (po deklaracji rodziców), musi być finansowana przez państwo. Nauczyciele nie mogą zrzec się swoich wynagrodzeń, dotyczy to także katechetów, którzy początkowo nie pobierali pensji. Prelegent powołał się na raport KAI – na pensje 31 tys. katechetów budżet wydaje 1 mld zł, w tym 350 mln to pensje duchownych z 24 związków wyznaniowych. Odniósł się także do rozporządzenia MEN z 7 lutego 2012, w którym religia nie została zaliczona do ramowego planu nauczania. Wówczas jednostki samorządu terytorialnego mogłyby decydować, czy finansować te lekcje. „ Gdyby tak się stało, byłoby to niezgodne z porządkiem prawnym, więc rozporządzenie powinno być niezwłocznie zmienione. Lekcje religii mają źródło w aksjologii i prawie i nie narusza modelu państwa świeckiego” – podsumował dr Poniatowski.

O prawie rodziców i uczniów do nauczania religii w szkołach publicznych mówiła dr Małgorzata Czuryk z Akademii Obrony Narodowej. Udział ucznia zależy od oświadczenia, złożonego przez rodziców, co określa rozporządzenie MEN z 14 kwietnia 1992 r. Rodzice powinni jednak uwzględnić przekonanie dzieci. Problem powstaje, gdy pojawia się konflikt między rodzicami a dzieckiem. Zdaniem dr Czuryk prawo do decyzji do czasu pełnoletniości, należy do rodziców. Przypomniała, że w wielu krajach ujawnia się tendencja do uwzględnienia opinii dziecka, np. w Niemczech określono „pełnoletniość wyznaniową”. Prelegentka wspomniała także o możliwości rezygnacji z lekcji religii. Postulowała, aby decyzja o niej była podejmowana po zakończeniu roku szkolnego. Obecnie można zrobić to w każdej chwili, co dezorganizuje plan zajęć. Powinny być też wyciągnięte konsekwencje wychowawcze wobec uczniów, którzy rezygnują w ciągu roku – postulowała dr Czuryk.

Konferencję naukową „Religia i etyka w edukacji publicznej” zorganizował UKSW, Polskie Towarzystwo Prawa Wyznaniowego. Honorowy patronat nad nią objęli kard. Zenon Grocholewski, prefekt Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego oraz Krystyna Szumilas, minister edukacji narodowej.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama