Sąd stanu Illinois uznał, że państwo nie może zmusić dwóch farmaceutów do sprzedaży środków wczesnoporonnych, określanych eufemistyczmie mianem „antykoncepcji awaryjnej”.
W wyniku siedmioletniej batalii sądowej, prowadzonej przez obrońców życia, sąd apelacyjny przyjął dwie podstawowe zasady. Pierwsza to ta, że farmaceuci podlegają ustawie o wolności sumienia. Zasada druga głosi, że podanie środka wczesnoporonnego nie stanowi świadczenia medycznego koniecznego w stanie nagłego zagrożenia („emergency medical care”). - Seks bez zabezpieczenia nie stawia kobiety w stanie bezpośredniego niebezpieczeństwa - orzekł sąd.
Polscy farmaceuci, mimo starań, nadal nie mają ustawy, która pozwalałaby im na korzystanie z klauzuli sumienia w podobnych przypadkach.
Przeczytaj o tym: Skarga na sumienie
To znak wytrwałości, jaką wykazują chińskie wspólnoty katolickie na drodze wiary.
„Czuliśmy, że Chrystus naprawdę jest wśród nas. Był prawdziwym pasterzem”.
Papieski Instytut Muzyki Sakralnej przygotowuje serię krótkich filmów instruktażowych.
Proprefekt Dykasterii ds. Ewangelizacji opowiada o swoim doświadczeniu konklawe.
Leon XIV przypomniał, że papieska dyplomacja jest wyrazem troski o każdego człowieka.