Policja bada okoliczności kradzieży obrazu z gnieźnieńskiej katedry. Obraz Matki Boskiej z II połowy XVIII w. wisiał w ogólnodostępnej, nie objętej monitoringiem, kaplicy. Jego wartość wstępnie oszacowano na 3 tys. zł.
Na razie nie wiadomo, kiedy mogło dojść do kradzieży; brak obrazu zauważono we wtorek około południa.
Jak poinformował PAP rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, kopia obrazu włoskiego malarza Giovanniego Battisty Salvi da Sassoferrato o wymiarach ok. 25 na 30 cm wisiała w jednej z kaplic katedry, w której odbywają się spowiedzi, i do której jest swobodny dostęp.
Zdjęcie obrazu opublikowane zostało m.in. na stronie internetowej wielkopolskiej policji.
Oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Gnieźnie, asp. Anna Osińska powiedziała PAP, że brak obrazu jeden ze spowiedników zauważył w niedzielę, przypuszczał jednak, że mógł on trafić do konserwatora zabytków.
"O sprawie zostaliśmy powiadomieni we wtorek, gdy do Gniezna powrócił z zagranicy proboszcz katedry, który stwierdził brak obrazu. Obraz był umieszczony w ramie i z niej został usunięty" - powiedziała Osińska.
Jak dodała, wartość dzieła wstępnie oszacowano na ok. 3 tys zł. Policja czeka na wszelkie informacje dotyczące tej kradzieży.
W lutym 2011 roku z katedry skradziono pierścień kard. Stefana Wyszyńskiego. Policja zatrzymała sprawców przestępstwa, jednak pierścień został bezpowrotnie zniszczony. Do gnieźnieńskiego muzeum wróciła jego odtworzona replika.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.