Postawienie przed sądem papieskiego kamerdynera i pracującego w Sekretariacie Stanu informatyka wcale nie kończy sprawy wycieku tajnych dokumentów. Watykański wymiar sprawiedliwości prowadzi dalsze śledztwo dotyczące VatiLeaks.
Proces rozpocznie się najwcześniej po 20 września. Do tego czasu bowiem watykański trybunał ma wakacyjną przerwę. Tymczasem ujawniono wyniki przeprowadzonego śledztwa. Z obszernego, 38-stronicowego dokumentu, opracowanego przez sędziego śledczego prof. Pietra Antonia Bonneta i odpowiadającego prokuratorowi w sądzie cywilnym watykańskiego promotora sprawiedliwości prof. Nicolę Picardiego, można dowiedzieć się, co zeznali przepytywani w śledztwie świadkowie (w raporcie ukryci pod siglami od „A” do „Y”) oraz jakimi motywami kierował się Paolo Gabriele.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.