Pod presją wojujących ateistów z logo amerykańskiego miasta znika wizerunek uniwersyteckiej kaplicy.
Rada miasta Steubenville w USA w stanie Ohio zdecydowała usunąć z loga miejscowości wizerunek kaplicy miejscowego Uniwersytetu Franciszkańskiego. Zażądała tego Fundacja Wolność od Religii (FFRF), która zagroziła, że wystąpi na drogę prawną przeciwko wykorzystaniu w znaku świątyni i krzyża. Radni ugięli się pod presją.
– Logo jest symbolem tego, że Steubenville jest teokracją i miastem chrześcijańskim, w którym innowiercy i niewierzący nie należą do uprzywilejowanych mieszkańców – powiedziała lokalnej gazecie „Herald Star” przedstawicielka organizacji, Anna Laurie Gaylor. Jej zdaniem łamie ono konstytucję USA, gdyż wykorzystanie symboli religijnych jest sprzeczne z zasadą rozdziału Kościoła od państwa.
Sprawę widzi inaczej prorektor uczelni, Michael Hernon. Podkreśla on, iż uniwersytet jest jednym z symboli liczącej niecałe 20 tys. mieszkańców miejscowości. Jako że uczelnia jest katolicka, żaden inny budynek niż właśnie kaplica z krzyżem lepiej jej nie symbolizuje.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.