Obrońcy życia tłumaczą, jak przebiegało zatrzymanie ich podczas Przystanku Woodstock.
- Miałem wrażenie, że razem z tym plakatem, z którym można się zgadzać lub nie zgadzać, zwinięto demokrację. Tak chyba było za komuny – komentował skandaliczne zatrzymanie obrońców życia w Kostrzynie redaktor naczelny telewizji Razem.tv, Mateusz Dzieduszycki. - Miałem wrażenie, że policja gorączkowo poszukuje pretekstu, by uzasadnić zdjęcie nas z Przystanku Woodstock – mówił podczas konferencji prasowej Mariusz Dzierżawski z Fundacji Pro – Prawo do Życia. Policja zatrzymała go, gdy w Kostrzynie podczas Przystanku Woodstock pikietował przeciwko aborcji.
Komentarz sędziego Trybunału Konstytucyjnego Wiesława Johanna, który z prawnego punktu widzenia opisuje zdarzenia na Przystanku Woodstock:
Więcej filmów znajdziesz na stronie Razem.tv.
Przeczytaj też informację "Dryfujemy w kierunku państwa policyjnego".
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.