Zasady sprawiedliwości i etyki należy stosować do wszystkich relacji ekonomicznych i społecznych, także do zadłużenia zagranicznego. Taka jest opinia Watykanu – zaznaczył jego przedstawiciel na poświęconej tej ostatniej sprawie sesji oenzetowskiej Rady Praw Człowieka.
Stały obserwator Stolicy Apostolskiej przy urzędach Organizacji Narodów Zjednoczonych w Genewie przyznał, że w wielu krajach mniej rozwiniętych problem zadłużenia pogorszyła i nadal pogarsza korupcja. „Wszelka działalność gospodarcza musi respektować ludzką godność” – stwierdził abp Silvano Tomasi.
Watykański obserwator podkreślił, że niesprawiedliwe transakcje, nawet zawarte za zgodą obu stron, są nieważne i wymagają skorygowania. Ciężkie brzemię zadłużenia zagranicznego przygniata gospodarkę krajów uboższych, hamując ich postęp społeczny i polityczny, co jest obrazą godności człowieka. Stolica Apostolska od dawna zwracała na to uwagę i dlatego – zaznaczył jej przedstawiciel – opowiada się za nową zasadą przejrzystości przy udzielaniu pożyczek zagranicznych, celem naprawy błędów przeszłości. Korupcja prowadziła do pożyczek zaciąganych dla wątpliwych celów przez polityków nie dbających o dobro ludności swych krajów. „Popieramy reformę i zachęcamy do wysiłków, by skorygować niesprawiedliwości wcześniejszych pożyczek” – stwierdził abp Tomasi. Przypomniał, że brak przejrzystości pogłębił kryzys całego światowego systemu finansowego, i wskazał, że zadłużenia nie można traktować wyłącznie jako problemu ekonomicznego. Dotyczy bowiem przyszłości człowieka i jego praw.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.