Kościół w Wietnamie potępił pobicie katolików z wioski Chau Binh na północy kraju. W oświadczeniu wydanym przez diecezję Vinh przypomina się, że odpowiedzialne za ten incydent są władze lokalne, które naruszyły prawo katolików do wolności wyznania i naraziły ich na obrażenia i straty.
Najście spowodowało również podział w społeczności lokalnej– czytamy w komunikacie.
Kościelny list do władz prowincji Nghe An domaga się ukarania sprawców i rekompensaty za pobicia oraz zniszczenie mienia katolików. W ubiegłym tygodniu lokalni funkcjonariusze chcieli uniemożliwić błogosławieństwo nowego domu jednego z mieszkańców wioski. Na uroczystość wtargnęli przedstawiciele administracji lokalnej z funkcjonariuszami bezpieki. Po opuszczeniu domu przez księży do budynku przybyli trzej synowie wójta, którzy skatowali uczestników domowej liturgii. Funkcjonariusze bezpieki nie reagowali na protesty katolików. Pięciu rannych odwieziono do szpitala. We wsi Chau Binh mieszka 35 chrześcijańskich rodzin. Od trzynastu lat lokalna nomenklatura nie zgadza się na powstanie parafii i budowę kościoła. Wietnamscy katolicy gromadzą się więc na liturgiach domowych, w które lokalne władze często ingerują.
Posługa musi być służbą ludziom, a nie jedynie chłodnym wypełnianiem prawa.
Dbajcie o relacje rodzinne, bo one są lekarstwem zarówno dla zdrowych, jak i chorych
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
Od 2017 r. jest ona przyznawana również przedstawicielom świata kultury.
Ojciec Święty w liście z okazji 100-lecia erygowania archidiecezji katowickiej.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.