Jak uczyć się na błędach ostatnich dziesięcioleci, kiedy miliony młodych, choć pochodziło ze środowisk chrześcijańskich i otrzymało katolickie wychowanie, nie zostało wprowadzonych w wiarę? O tym wszystkim debatują w Rzymie przedstawiciele europejskich episkopatów ds. katechizacji.
Podstawą obrad jest obszerny raport przygotowany na podstawie badań przeprowadzonych w całej Europie. Wzięły w nich udział niemal 4 tys. osób, które opowiedziały o swej drodze inicjacji w wiarę katolicką.
Na podstawie ich świadectw wyodrębniono czynniki, które mają największy wpływ na przyjęcie wiary. Należą do nich praktykująca rodzina, wyraźna katolicka tożsamość, dobra katechizacja, wierzący rówieśnicy, starannie sprawowana liturgia, znalezienie chrześcijańskich odpowiedzi na autentyczne pytania młodych. Najistotniejsze jest jednak spotkanie z człowiekiem wierzącym – mówi ks. Luc Mellet, autor raportu.
„Nikt nie zostaje chrześcijaninem jedynie pod wpływem przemyśleń, spekulacji. Młodzi przyjmują wiarę pod wpływem relacji z innymi. Trzeba pamiętać, że aktualny kontekst nie ułatwia inicjacji chrześcijańskiej. Wielu młodych opowiada o tym, że ich rówieśnicy kpią sobie z ich wiary, śmieją się z tego, że chodzą do kościoła, że są zacofani, niczego nie rozumieją. Tych trudności nie można lekceważyć. Kiedy młody człowiek nie ma wśród swoich rówieśników i przyjaciół innych chrześcijan, bardzo trudno jest mu wytrwać w wierze. Działa tu psychologia grupy. Młodzi potrzebują tego wymiaru wspólnotowego. Trzeba się zastanowić, co zrobić, aby w naszych wspólnotach kościelnych dzieci i młodzi otrzymali to wsparcie, które pomoże im stać się chrześcijanami” – dodał francuski kapłan.
o polskie doświadczenia w dziedzinie przekazywania wiary młodym pokoleniom zapytaliśmy uczestniczącego w kongresie abp. Józefa Michalika. Jest on wiceprzewodniczącym Rady Konferencji Biskupich Europy. Metropolita przemyski zwrócił uwagę, że wejście katechezy do szkół było dla polskiego Kościoła otwarciem komunistycznego getta na nadprzyrodzoność.
„Tematem tego kongresu są sakramenty wprowadzenia chrześcijańskiego, a więc chrztu, bierzmowania i Eucharystii, jako droga do nowej ewangelizacji z racji na zapowiedziany po wakacjach synod biskupów i Rok Wiary. Nowa ewangelizacja ma polegać na pogłębieniu wiary, które winno się odbywać przy okazji życia sakramentalnego. Myślę, że z katechezą zawsze było źle tam, gdzie było źle z katechetami, wolnością, możliwością dostarczenia podręczników, budowaniem wspólnoty oraz gdzie jest źle z rodziną. To nie jest temat, który można wyjąć z całości życia, ale chciałbym powiedzieć, że wartość obecności katechezy, katechety czy księdza w szkole jest także wyjęciem szkoły z getta myślowego. Za czasów komunistycznych, doskonale pamiętamy, to było getto, do którego nie miała dostępu nadprzyrodzoność. Szkoła była zablokowana. Był lęk na widok Ewangelii, cytatu z religijnej literatury, czy na widok sutanny czy habitu zakonnego w szkole. Dzisiaj to się unormalniło, wiec jest to pierwszy sukces zewnętrzny” – powiedział Radiu Watykańskiemu abp Michalik.
Wieczorem program rzymskiego spotkania CCEE przewiduje modlitwę za Europę. W bazylice Matki Boskiej Większej Eucharystii przewodniczyć będzie kard. Péter Erdő.
Przyboczna straż papieża uczestniczyła w tajnych operacjach, także podczas drugiej wojny światowej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.