70 ludzi zaatakowało katolicką szkołę w Karaczi w Pakistanie. Sprawcy pobili dwóch księży i kilka osób z personelu, które stanęły w obronie własności kościelnej.
Napastnicy zażądali przekazania im znacznego terenu boiska szkolnego. Przedstawiciele lokalnego Kościoła podejrzewają, że za najściem stoi pakistańska mafia ograbiająca ludzi z nieruchomości. Teren na budowę szkoły wspólnota katolicka w Karaczi nabyła od miasta 24 lata temu. Posiada odpowiednie dokumenty, dlatego o zajściu poinformowano policję.
Funkcjonariusze wstrzymali napastników, którzy już burzyli mury wokół szkoły. Ze względu na brak bezpieczeństwa jest ona zamknięta, by nie narażać dzieci. Katolicy obawiają się kolejnej próby ograbienia ich z terenu z budynkiem szkoły. Groźby takie powtarzają się od pół roku. Lokalne władze nie wykazują również zdecydowania, by zapewnić bezpieczeństwo wyznawcom Chrystusa w Pakistanie.
Zaapelował o większą możliwość zaangażowania ich na kierowniczych stanowiskach.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Papież: - Kiedy spowiadam, pytam penitentów, czy i jak dają jałmużnę.