Birma: chrześcijanie i "nowa era"

Nadzieję na nastanie po wyborach uzupełniających w Birmie „nowej ery pokoju” ma tamtejszy Kościół katolicki.

Słowa te korespondują z opinią liderki zwycięskiej opozycji, Aung San Suu Kyi, która również dostała się do parlamentu. Zdaniem bp. Raymonda Saw Po Raya, który kieruje komisją sprawiedliwości i pokoju w tamtejszym episkopacie, może to być dla kraju „nowy początek”, dający nadzieję na rzeczywisty pluralizm i praworządność.

„Jako Kościół modlimy się o to i jesteśmy gotowi dać własny wkład – stwierdził birmański hierarcha. – Jesteśmy pewni, że pani Suu Kyi będzie działać na rzecz dobra wspólnego, także w imieniu tych części społeczeństwa, które dotąd nie miały głosu”. Zdaniem bp. Po Raya, największym wyzwaniem jest obecnie położenie kresu wojnie z mniejszościami etnicznymi. Rozbudzone nadzieje wśród mieszkańców Birmy muszą znaleźć wsparcie ze strony wszystkich środowisk. „Jako chrześcijanie jesteśmy niewielką mniejszością – dodał duchowny. – Chcemy jednak włączyć się służbę narodowi, by zapewnić mu pokojową i pomyślną przyszłość, w przestrzeganiu godności człowieka i wartości, jaką stanowi solidarność”.
 

«« | « | 1 | » | »»

TAGI| BIRMA, KOŚCIÓŁ

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama