Bezsensowny i niedopuszczalny akt przemocy – tak wczorajszy zamach w centrum Liège nazwał biskup tego miasta Aloys Jousten.
„Nieludzka i ślepa przemoc zasiała śmierć w sercu naszego ukochanego miasta – czytamy w oświadczeniu biskupa. – Ofiary, ich rodziny oraz zbulwersowanych mieszkańców Liège zapewniam o mym współczuciu i wsparciu moralnym. Chrześcijanie naszej diecezji modlą się za was wszystkich” – napisał bp Jousten.
Ostateczny bilans ofiar zamachu to sześciu zabitych i 123 rannych. Policja wciąż nie wykryła motywów zbrodni. Samobójczym zamachowcem okazał się 33-letni muzułmanin. Dlatego też jedna z hipotez wiąże zamach z wczorajszym orzeczeniem sądu w innym belgijskim mieście, Mons, gdzie czterej członkowie muzułmańskiej rodziny zostali skazani na kary wieloletniego więzienia za tak zwane zabójstwo honorowe swej córki i siostry.
Dziś naprzemiennie stosowano tlenoterapię wysokoprzepływową oraz maskę Ventimask.
„Wobec tajemnicy cierpienia nie możemy otrzymać wszystkich odpowiedzi”.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."