Dziś dzień spotkań oficjalnych: z prezydentem Htin Kyaw, z szefową dyplomacji Aung San Suu Kyi, w końcu z przedstawicielami władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym.
Spotkanie to wpisano do programu papieskiej podróży na prośbę kard. Charlesa Bo.
W czasie wizyty w Birmie Franciszek będzie używał pastorału z drewna, który wykonali i podarowali mu katoliccy uchodźcy z ludu Kaczin.
Przed pożegnaniem się z Birmą i odlotem do Bangladeszu, w czwartek rano, 30 listopada, w katedrze w Rangunie Papież odprawi Mszę św. dla młodzieży.
Tysiące katolików witało papieża na ulicach mjanmańskiej metropolii Rangunu. Byli wśród nich Birmańczycy, Kaczinowie, Kajanowie i Tamilowie. Wymachując flagami Mjanmy i Watykanu, wielu ludzi ze łzami w oczach fetowało Franciszka.
Papież Franciszek przyleciał dziś do Birmy. Wizyta potrwa cztery dni. Nieliczna grupa katolików od dawna żyje wydarzeniem, lecz dla przeciętnego Birmańczyka to raczej ciekawostka. Odbiór odwiedzin papieża może się zmienić, jeśli wspomni o Rohingjach.
To 21. podróż zagraniczna Franciszka.
Kard. Parolin o pielgrzymce Papieża do Azji.
W przyszłą niedzielę Papież wyrusza w azjatycką podróż apostolską. Odwiedzi Birmę i Bangladesz.
Zdaniem kard. Charlesa Bo jednym z najtrudniejszych aspektów papieskiej podróży do Birmy będzie sprawa muzułmańskiego ludu Rohingya. Kraj ten bowiem jest powszechnie oskarżany o naruszanie podstawowych praw tej społeczności.