Dlaczego papież do nas przyjeżdża? Jesteśmy małymi, żyjącymi na peryferiach wspólnotami, a takie Franciszek kocha szczególnie – przekonywali Bułgarzy i Macedończycy pytani o powód papieskiej wizyty.
Chciałbym wam powiedzieć: nigdy nie marzymy zbyt wiele. Jednym z głównych współczesnych problemów jest to, że tak wielu młodych ludzi utraciło zdolność marzenia. Ani dużo, ani mało - wcale nie marzą. A kiedy człowiek nie marzy, gdy młody człowiek nie marzy, to wówczas miejsce to zostaje zajęte przez narzekanie i rezygnację albo smutek. „Zostawiamy je tym, którzy podążają za «boginią narzekającą»! [...] Jest to oszustwo: sprawia, że podążasz niewłaściwą drogą. Kiedy wszystko wydaje się trwać w bezruchu i stagnacji, kiedy niepokoją nas problemy osobiste, trudności społeczne nie znajdują właściwych odpowiedzi, nie jest dobrze poddawać się” (Posynod. adhort. apost. Christus vivit, 141). Dlatego, droga Liridono, drodzy przyjaciele, nigdy, przenigdy nie marzy się zbytnio.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Serce papieża dobrze znosi terapię zastosowaną w związku z obustronnym zapaleniem płuc.
Środa jest szóstym dniem pobytu 88-letniego Franciszka w Poliklinice Gemelli.
Franciszek jest jednak w dobrym nastroju – stwierdza Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.
Papież zmaga się z polimikrobiologiczną infekcją dróg oddechowych.
Poprawa zdrowia, ale papież nie poprowadził niedzielnej modlitwy Anioł Pański.