Damaszek, 6 maja, godz. 19.00
Będzie to pierwsza w historii kościoła wizyta Papieża w meczecie, w świętym dla muzułmanów miejscu i będzie stanowiła historyczny gest" - zapewniał w niedzielne południe kilkuset dziennikarzy rzecznik Watykanu, Joaquin Navarro Valls, dodając, że "w perspektywie przyszłości te odwiedziny mogą stanowić ważny krok w dialogu między chrześcijanami i muzułmanami". Wizyta w meczecie Omajjadów, nazwanym tak na cześć kalifów, którzy zdobyli Damaszek w 7 wieku, była także ważnym przeżyciem osobistym dla Ojca Świętego. Choć jako biskup i kardynał odwiedzał już kraje muzułmańskie, to jednak Karol Wojtyła do tej pory nigdy nie przekroczył progu żadnej muzułmańskiej świątyni.
Historia meczetu Omajjadów, niezwykłej, dominującej nad najstarszą częścią Damaszku, budowlą może być przykładem burzliwej historii tych ziem. Najpierw na tym miejscu stała wzniesiona jeszcze przez Antonianów pogańska świątynia dedykowana Jowiszowi. W IV wieku cesarz Teodozjusz postanowił jednak wybudować w tym miejscu chrześcijańską bazylikę i poświęcił ją św. Janowi Chrzcicielowi. Mieszkańcy Damaszku udali się do Jerozolimy, prosząc o relikwie świętego, co nowej bazylice nadało status miejsca pielgrzymkowego. Szybko obok bazyliki wzniesiono klasztor, a Damaszek posiadając tak ważnego Patrona aspirował do grona najważniejszych miejsc chrześcijaństwa. Kiedy w VII wieku miasto zajęły wojska wojowników spod znaku Proroka Mahometa, chrześcijanie postanowili relikwiarz z głową świętego ukryć w lochach. Przypadkowo odnalezione, relikwie wróciły do świątyni kilka lat później, gdy jej gospodarzami byli już muzułmanie.
Ówczesny władca Damaszku, Walid I, zaproponował chrześcijanom oddanie kościoła dedykowanego Maryi, w zamian za odstąpienie całego terenu dawnej bazyliki, z której już w części uczyniono meczet. Wkrótce satrożytną bazylikę zburzono (705), a na jej miejscu wybudowano nowy meczet, który otrzymał imię zdobywców tych ziem, kalifów Omajjadów. Dziś jest on najważniejszym meczetem Syrii i czwartą co do ważności, po Mekce, Medynie i Jerozolimie, świątynią świata muzułmańskiego. Jedynym śladem chrześcijańskiej przeszłości tego miejsca są relikwie głowy św. Jana Chrzciciela, czczonego przez muzułmanów jako jednego z największych proroków.
Sala modlitw, którą odwiedził Ojciec Święty, ma 131 metrów długości i 35 szerokości. Mihrab, czyli kierunek zwracający wiernych od razu w stronę Mekki, podobnie jak całe wnętrze, jest jednym z najwspanialszych przykładów arabskiej sztuki zdobniczej. Ogromne kolumny wspierają arkady i podtrzymują drewniany strop tworzący sklepienie, jak w dawnej bazylice. Oprócz grobu św. Jana Chrzciciela śladem po dawnej bazylice są chrzcielnica i studnia, znajdujące się w prawej nawie, w pobliżu dawnego (dziś zamurowanego) wejścia do świątyni.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.
Dla chrześcijan nadzieja ma imię i oblicze. Dla nas nadzieja to Jezus Chrystus.
Ojciec święty w przesłaniu do uczestników spotkania pt. „Dobro wspólne: teoria i praktyka”.