Sprzeczne komunikaty na temat planów Papieża sprawiły, że w wielu miejscowościach trwa gorączkowe oczekiwanie. Ludzie zbierają się, śpiewają i patrzą w niebo wypatrując papieskiego śmigłowca. Tak jest np. w Częstochowie i Zakopanem.
Górale rozpalili w wielu miejscach w Tatrach tzw. watry – tradycyjne góralskie ogniska. Niepokoją się, że Jan Paweł II ich nie dostrzeże, ponieważ świeci ostre słońce. Dlatego gdy tylko ujrzą helikopter dosypią do ognia ogromne ilości liści, by powstały kłęby dobrze widocznego z daleka dymu. Takie watry płoną już m.in. w Poroninie i na Gubałówce.
Niedawno poinformowano, że wokół sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej było 30 tys. pielgrzymów, o 12 tysięcy więcej niż przygotowano miejsc.
Papież obecnie prawdopodobnie leci nad Tatry. Nad Wadowicami mógł przeczytać napis "Witamy Cię Ojcze Święty" sporządzony z półtorametrowych, styropianowych liter.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
W audiencji uczestniczyła żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska.
Nazwał to „kwestią sprawiedliwości”, bardziej, aniżeli hojności.