Dlaczego Papież jedzie do Mongolii? Takie pytanie stawiają sobie nie tylko zewnętrzni obserwatorzy, ale również sama wspólnota Kościoła mongolskiego. Jak bowiem wskazuje miejscowy misjonarz, o. Leung Kon Chiu, to bardzo niezwykłe wydarzenie i jedocześnie wielkie wyróżnienie.
Ta wizyta przekroczyła wszelkie nasze oczekiwania. Swym świadectwem, prostym i pokornym, Papież zjednał sobie ludzi ze wszystkich środowisk – mówi Radiu Watykańskiemu zwierzchnik Kościoła katolickiego w Mongolii.
Szybko rozwijające się w Mongolii chrześcijaństwo jest tam coraz częściej postrzegane jako zagrożenie dla tradycyjnego w tym kraju buddyzmu lamaickiego i zaczyna dzielić miejscowe społeczeństwo. O roli wiary Chrystusowej w kontekście przeżywanego przez Mongolię boomu gospodarczego i mało atrakcyjnego buddyzmu pisze francuska agencja AFP w obszernym artykule „Rozwój chrześcijaństwa dzieli Mongołów”.
Papież Franciszek przyjął na audiencji wyświęconego kilka dni temu na biskupa o. Giorgia Marengo, prefekta apostolskiego w Mongolii. We wrześniu, jeśli normy antypandemiczne na to pozwolą, wróci on do tego azjatyckiego kraju, w którym od 17 lat pełni posługę.
**Misyjne drogi nr 68 (2/1998) Marzec - Kwiecień ** - Wśród plemion tureckich i mongolskich
W 15 lat po ustanowieniu stosunków dyplomatycznych między Stolicą Apostolską a Mongolią Kościół katolicki w tym wielkim kraju azjatyckim stawia przed sobą nowe cele duszpasterskie, zwłaszcza akcję budzenia miejscowych powołań kapłańskich i zakonnych.
Pod hasłem „Wizyta w pierwszym kraju chrześcijańskim” Franciszek w dniach 24-26 czerwca złoży wizytę duszpasterską w Armenii.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Ojciec Święty wzywa nas, byśmy „nie popadli w obojętność” i byli „budowniczymi jedności”, modląc się wraz z nim do „Boga pokoju” za tamtejsze wspólnoty.