Godzina 15.30. W całym Krakowie w piątek od rana widać niecierpliwe oczekiwanie na przybycie Jana Pawła II. Po ulicach Starego Miasta w piątek od rana spacerowały grupy pielgrzymów. Niektórzy przybyli do Krakowa już w czwartek.
O tym, jak przeżył tegoroczną pielgrzymkę papieską do Polski opowiada nasz specjalny wysłannik LESZEK ŚLIWA
Ks. Jan Balicki urodził się 25.01.1869 roku w Staromieściu. Żył i działał na terenie diecezji przemyskiej obrządku łacińskiego. Dzieciństwo i młodość spędził pod zaborami. Jego ojciec należał do Kościoła greckokatolickiego. Jan wzrastał i był wychowany w atmosferze głębokiej religijności.
Zmarły na Madagaskarze Jan Beyzym (1850-1912) długo czekał na oficjalne uznanie ze strony Kościoła heroiczności swego niezwykłego życia. Może w tym oczekiwaniu na właściwy moment wyniesienia na ołtarze jest ukryte przesłanie, które każdy z nas winien odkryć...
Tytuł encykliki ogłoszonej przez Jana Pawła II w 1980 roku powraca do nas z nową siłą niemal po ćwierćwieczu, tym razem jako motto jego kolejnej pielgrzymki do Polski.
Jak każdy człowiek, Papież ma również swoje życie prywatne, z konieczności jednak zredukowane do minimum. Jego "rzymski dwór" mieści się na czwartej kondygnacji Pałacu Apostolskiego, a czasem przenosi się do Castel Gandolfo. Zespół najbliższych pomocników, którzy otaczają go od dwudziestu pięciu lat, zmienia się tylko sporadycznie. - To moja rodzina - mówi o nich Ojciec Święty.
W czasie pogrzebu Jana Pawła II wiatr, który zmarły Papież uważał za znak działania Ducha Świętego, zamknął leżącą na jego trumnie księgę Ewangelii. Papież z Polski zakończył misję głoszenia Dobrej Nowiny. Teraz czas, by podjął ją kto inny. Kto otworzy księgę Ewangelii? Kogo wybiorą kardynałowie? Kogo wskaże Duch Święty?
W czasie przygotowań do Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa w 1997 roku Ojciec Święty przybył z VI pielgrzymką apostolską do Ojczyzny.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Ojciec Święty wzywa nas, byśmy „nie popadli w obojętność” i byli „budowniczymi jedności”, modląc się wraz z nim do „Boga pokoju” za tamtejsze wspólnoty.