W Syrii mamy już prawdziwe piekło. Ludzie boją się nawet grzebać umarłych
W drugiej połowie grudnia w syryjskim mieście Aleppo zginęło wskutek bombardowań pół tysiąca ludzi.
Syria jest w szoku po zamachu na meczet w Damaszku. Zginęło 48 osób, w tym imam zabytkowego meczetu Umajjadów Mohammed Said al-Buti.
Co najmniej 400 uchodźców dotarło w ostatnich godzinach do wybrzeży Włoch. Większość z nich stanowią Syryjczycy.
Syryjczycy są już wycieńczeni przeciągającą się wojną domową, coraz więcej rodzin myśli o emigracji – alarmuje dyrektor Caritas Syria bp Antoine Audo
Syryjczycy nie wierzą już w żadne rokowania i konferencje pokojowe. Zawiedli się na wszystkich. Jestem tutaj, aby przynajmniej Kościół o nas nie zapomniał i wraz z nami modlił się o pokój – powiedział Radiu Watykańskiemu ormiańskokatolicki arcybiskup Aleppo.
Po raz pierwszy od rozpoczęcia kryzysu w Syrii chrześcijanie stali się przedmiotem ataku. Oczywiście również i oni, jak inni Syryjczycy, cierpieli do tej pory na skutek konfliktu. Wielu z nich poniosło nawet śmierć. Nie byli jednak atakowani ze względu na swą wiarę.
Ponownie celem ataków stały się chrześcijańskie świątynie w Iraku. Wczoraj zaatakowano kościół św. Mateusza w Bagdadzie. Należy on do wspólnoty syryjsko-prawosławnej.
W obozach dla uchodźców w Jordanii można już ukończyć wyższe studia. Jezuicka Służba Uchodźcom (JRS) uruchomiła kursy uniwersyteckie w tamtejszych obozach dla Syryjczyków.
Sytuacja w Syrii z każdą godziną staje się coraz bardziej poważna.
Śledź wypowiedzi papieża Franciszka na Twitterze.
Papieska intencja na maj.