Kazanie Benedykta XVI podczas Nieszporów w bazylice św. Anny w Altötting

Tłum. Teresa Sotowska/KAI

Dokąd idziemy, wypowiadając "tak" na to wołanie Pana? Najkrótszy opis posługi kapłańskiej, który w analogiczny sposób dotyczy również wspólnoty zakonnej, dał nam Ewangelista Marek, który opisując powołanie Dwunastu, mówi: "I ustanowił Dwunastu, aby mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki" (Mk 3,14). Być u Jego boku i być posłańcem w drodze do ludzi - to jedno i razem stanowi istotę powołania duchownego, kapłaństwa.

Być u Jego boku i być posłańcem w drodze do ludzi - tego się nie da rozdzielić. Tylko ten, kto jest przy Nim, poznaje Go i może Go w sposób właściwy głosić. Ten, kto jest z Nim, nie zachowuje tego dla siebie, lecz musi przekazywać dalej to, co znalazł. Jest z nim podobnie jak z Andrzejem, który powiedział do swego starszego brata, Szymona Piotra: "Znaleźliśmy Mesjasza!" (J 1,41).

Ewangelista dodaje: "I przyprowadził go do Jezusa" (J 1, 42). W czasie jednego z kazań Grzegorz Wielki powiedział: bez względu na to, w jakich przestrzeniach poruszają się Aniołowie ze swoimi posłannictwami, zawsze poruszają się w Bogu. Są zawsze u Niego. Mówiąc o Aniołach miał także na myśli biskupów i księży: gdziekolwiek idą, powinni jednocześnie pozostać "u Niego".

Praktyka pokazuje, że tam, gdzie księża, ze względu na wiele zadań, coraz bardziej ograniczają to "bycie" u Pana, to przy całej - heroicznej nawet - działalności, w końcu tracą wewnętrzną siłę, która nimi kieruje i wszystko to, co robią, wydaje się pustym aktywizmem. Być u Niego - jak to się dzieje? Pierwszą i najważniejszą sprawą dla kapłana jest codzienna, odprawiana z głębi duszy, Msza święta.

Jeśli będziemy ją odprawiali rzeczywiście jako rozmodleni ludzie, nasze słowa i nasze działanie zjednoczą nas z wcześniej wypowiedzianym Słowem i formą liturgii eucharystycznej; jeśli naprawdę pragniemy zostać objęci przez Niego w komunii i przyjąć Go - wtedy jesteśmy "u Niego".

Zasadniczym sposobem bycia z Nim jest liturgia godzin. Modlimy się w niej jak ludzie potrzebujący rozmowy z Bogiem, ale ogarniamy też innych ludzi, którzy nie mają czasu i możliwości na taką modlitwę. Aby nasze świętowanie Eucharystii i modlitwa godzin wewnętrznie nas wypełniały, musimy ciągle w duchu czytać i rozważać Pismo Święte: nie tylko interpretować słowa z przeszłości, ale poszukiwać, jak obecnie przemawia Pan do mnie. Tylko w ten sposób możemy nieść do innych ludzi święte Słowo, jako aktualne Słowo Boże.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg