Papież Franciszek w przemówieniu w Kongresie USA zaapelował w czwartek o rozwiązanie kryzysów na świecie z odwagą i inteligencją, w duchu braterstwa, solidarności i sprawiedliwości. Przestrzegał przed naśladowaniem nienawiści i przemocy tyranów.
Pięcioletniej dziewczynce udało się pokonać wczoraj metalowe bariery bezpieczeństwa na trasie przejazdu kolumny papieskiej z Narodowego Sanktuarium Niepokalanego Poczęcia NMP do nuncjatury w Waszyngtonie i dostarczyć odręcznie napisany list do papieża Franciszka.
Z udziałem setek tysięcy wiernych Ojciec Święty dokonał kanonizacji żyjącego w XVIII-wieku hiszpańskiego franciszkanina, który żył i działał głównie na terenie dzisiejszej Kalifornii, gdzie m.in. założył San Francisco.
Na spotkaniu z biskupami Stanów Zjednoczonych Papież wyraził uznanie dla ich pracy w tamtejszym Kościele.
O uwzględnienie najgłębszych obaw amerykańskich katolików oraz ich prawie do wolności religijnej - upomniał się Franciszek przemawiając podczas ceremonii powitania w Białym Domu w Waszyngtonie.
Papież Franciszek żartobliwie odniósł się podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu do pytania, zadanego w amerykańskiej prasie, czy jest katolikiem. "Jeśli jest to konieczne, bym odmówił Credo, jestem gotów to zrobić"- oświadczył.
Papieża przywitał między innymi prezydent Barack Obama wraz z rodziną.
Papież Franciszek zakończył swą trzydniową wizytę na Kubie i odleciał do Waszyngtonu. Stany Zjednoczone są bowiem drugim etapem jego amerykańskiej podróży. Na Kubie był w Hawanie, Holguín, El Cobre i Santiago de Cuba.
Ostatnim punktem programu papieskiej wizyty na Kubie było spotkanie z rodzinami w katedrze w Santiago de Cuba
Do przeżywania rewolucji czułości jak Maryja, Matka Miłosierdzia wezwał Franciszek podczas Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej w El Cobre na przedmieściach Santiago de Cuba. „Nasza rewolucja musi obejmować czułość, radość, która staje się zawsze bliskością, która zawsze staje się współczuciem i prowadzi nas do zaangażowania się, aby służyć w życiu innych” - powiedział papież. Oddał hołd kubańskim babciom, matkom i innym osobom, które „dzięki czułości i miłości były znakami nawiedzenia, męstwa, wiary dla swych wnuków, w swych rodzinach”.