Cały Kościół jest misyjny – przypomniał papież Leon XIV w rozważaniu poprzedzającym modlitwę „Anioł Pański”. Odmówił ją na zakończenie Mszy św. kanonizacyjnej na Placu św. Piotra w Watykanie.
Drodzy Bracia i Siostry!
Serdecznie pozdrawiam was wszystkich, którzy uczestniczyliście w tej uroczystości, która była wielkim świętem świętości!
Dziękuję obecnym kardynałom, patriarchom i biskupom; z wyrazami szacunku pozdrawiam również Prezydenta Republiki Włoskiej i Prezydenta Libanu oraz dostojne delegacje oficjalne, w szczególności z Armenii i Wenezueli.
Z radością witam duchowe córki założycielek, które dziś zostały kanonizowane, oraz różne wspólnoty i stowarzyszenia czerpiące inspirację z charyzmatu nowych Świętych. Dziękuję wszystkim za wasze pobożne uczestnictwo!
Pozdrawiam również pozostałych pielgrzymów, a zwłaszcza Hermandad del Señor de los Milagros, które odbyło swoją tradycyjną procesję.
Dziś obchodzimy Światowy Dzień Misyjny. Cały Kościół jest misyjny, ale dzisiaj w szczególny sposób modlimy się za tych mężczyzn i kobiety, którzy zostawili wszystko, aby nieść Ewangelię tym, którzy jej jeszcze nie znają. Są misjonarzami nadziei pośród narodów. Niech Pan im błogosławi!
Wiadomości płynące z Mjanmy są niestety bolesne: donoszą o trwających starciach zbrojnych i bombardowaniach lotniczych, prowadzonych także przeciwko ludności cywilnej i infrastrukturze cywilnej. Jestem blisko tych, którzy cierpią z powodu przemocy, braku bezpieczeństwa i wielu trudności. Ponawiam moje gorące wezwanie, aby doszło do natychmiastowego i skutecznego zawieszenia broni. Niech narzędzia wojny ustąpią miejsca narzędziom pokoju poprzez integracyjny i konstruktywny dialog!
Powierzajmy wstawiennictwu Najświętszej Maryi Panny i nowych Świętych nasze nieustanne modlitwy o pokój w Ziemi Świętej, na Ukrainie i we wszystkich miejscach dotkniętych wojną. Niech Bóg obdarzy wszystkich odpowiedzialnych mądrością i wytrwałością, aby mogli czynić postępy na drodze ku sprawiedliwemu i trwałemu pokojowi.
Syn zmarł 18 lat temu, „lecz wydaje się, jakby to było wczoraj”.
"Niech z waszych rodzin, wspólnot parafialnych i diecezjalnych płynie przykład miłości..."
W komunikacji medialnej będzie teraz jak włoski, angielski czy hiszpański.
Głód bywa dziś już traktowany jako coś w rodzaju „muzyki w tle”, do której się przyzwyczailiśmy.
To nie tylko wydarzenie religijne, ale też publiczne świadectwo wiary.